Lewis Hamilton wciąż pozostaje bez ważnej umowy na 2021 rok. Mimo wszystko kwestią czasu pozostaje podpisanie nowego kontraktu z Mercedesem.
Mercedes ma za sobą kolejny świetny sezon w Formule 1. Stajnia z Brackley na siedemnaście rund triumfowała trzynastokrotnie. Tylko na Monzy i podczas GP Sakhiru nie udało im się zameldować na podium. Takie statystyki budzą respekt, dołóżmy do tego siódmy z rzędu tytuł konstruktorów i mamy rok prawie idealny. W tej układance kluczowy jest jednak lider zespołu, Lewis Hamilton. Brytyjczyk wygrał mistrzostwa kierowców po raz czwarty z rzędu, łącznie ma już siedem tytułów. To stawia go na równi z Michaelem Schumacherem, którego wiele rekordów zdążył już pobić. Ósmy tytuł Hamiltona wydaje się formalnością, podobnie jak nowy kontrakt z Mercedesem. Ten ma zostać podpisany na dniach, czego oczekuje sam zainteresowany.
To dość zaskakujące, że aktualny mistrz wciąż nie ma umowy na kolejny sezon. Złożyło się na to jednak sporo czynników, w tym ten najważniejszy, czyli zdrowotny. Lewis Hamilton po GP Bahrajnu czuł się gorzej, więc mimo kilku negatywnych testów wykonano kolejny. Ten okazał się pozytywny, przez co Brytyjczyk musiał opuścić drugą z rund na torze Sakhir. Opóźniło to również jego rozmowy z Mercedesem na temat nowego kontraktu. Mimo to siedmiokrotny mistrz świata zdołał wykurować się w ekspresowym tempie i już w Abu Zabi wrócił do bolidu. W ubiegłą niedzielę Mercedes był jednak słabszy od Red Bulla, więc Hamilton musiał zadowolić się trzecim miejscem. Po ostatniej rundzie sezonu zapytany o, to kiedy podpisze nowy kontrakt, odpowiedział następująco.
Mam nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych tygodni. Bardzo chcielibyśmy dogadać wszystko do Świąt. Ja sam chciałbym zostać tu, gdzie jestem na kolejny rok. Wydaję mi się, że jako zespół mamy jeszcze sporo do osiągnięcia wspólnie, zarówno w sporcie, jak i poza nim. Tak jak już więc wspominałem, liczę, że usiądziemy do rozmów jeszcze w tym tygodniu i osiągniemy porozumienie przed Świętami.
Lewis Hamilton
Naturalnym jest, że Mercedes również chce pozostania Hamiltona w ekipie. Co prawda sporo mówiło się o jego wygórowanych oczekiwaniach pieniężnych, jednak niemiecki zespół chyba będzie w stanie je spełnić. Nikt o zdrowych zmysłach nie wypuściłby przecież z rąk aktualnie najlepszego kierowcy w stawce. Potwierdza to także niedawno opublikowana przez FIA lista startowa na przyszły rok. W Mercedesie znalazł się w niej Hamilton, oczywiście wraz z Valtterim Bottasem. Na temat kontraktu Brytyjczyka wypowiedział się szef Mercedesa, Toto Wolff.
Oczywiście chcemy przedłużyć kontrakt z Lewisem i nie ma żadnych podstaw, żeby temu zaprzeczać. Odbędziemy rozmowy kontraktowe w najbliższym czasie. Mieliśmy drobne opóźnienia, zakładaliśmy, że załatwimy sprawę nowej umowy po zdobyciu tytułu. Niestety wirus przesunął to wszystko w czasie o 10-14 dni. Teraz będziemy musieli usiąść i porozmawiać, może twarzą w twarz, a może wirtualnie.
Toto Wolff
Foto. materiały prasowe zespołu