Jeżeli stoicie przed wyborem samochodu sportowego i planujecie wydać pomiędzy 50 a 75 tysięcy złotych, ta lista jest dla was. Wybraliśmy 5 naszym zdaniem najlepszych propozycji w tym budżecie. W zestawieniu znalazły się zarówno hot-hatche, jak i nieco starsze modele sportowe czy GT. Wszystkie łączy jednak jedno – sportowe zacięcie i spora moc. Każdy ma też swoje wady i zalety, o czym wspomnimy.
Samochody sportowe to oczywiście temat rzeka. Czasami ciężko dokładnie określić, jakie auto można określić mianem sportowego. Jednak w tym zestawieniu postaraliśmy się wybrać modele o agresywnym zacięciu z wielu segmentów. W związku z tym, każdy będzie mógł znaleźć coś dla siebie. Zakładany budżet to 50 do 75 tysięcy złotych, dzięki czemu wybór będzie naprawdę spory. Oczywiście wciąż będziemy zmuszeni do wybierania spośród aut używanych, jednak w niektórych przypadkach będą to naprawdę świeże modele.
1. Renault Megane III RS
Pierwszym wyborem jest model klasy hot-hatch. Megane III RS to jeden z najbardziej popularnych wyborów. Niestety, ceny auta w ostatnim czasie poszybowały do góry, w związku z czym znalezienie zadbanej sztuki poniżej 50 tysięcy graniczy z cudem. Jednak w zakładanym budżecie mamy już co wybierać. Najdroższe są odmiany Cup i Trophy po liftingu. Za nie przyjdzie nam zapłacić od 70 do 75 tysięcy złotych. Za około 50-55 tysięcy złotych otrzymamy zwykłą wersję przed liftingiem. Nie oferuje ona jednak tak wiele wrażeń z jazdy przez brak szpery i mniejszą moc. W zależności od wersji, Megane RS rozwija od 250 do 275 koni. Wiele egzemplarzy zostało również poddanym różnym modyfikacjom, ponieważ silnik 2.0T jest na nie podatny. Megane RS trzeciej generacji to również dość świeży model, dzięki czemu większość egzemplarzy wygląda świeżo i nadaje się do użytku na co dzień.
2. BMW M3 E46
Może być to dość kontrowersyjny wybór, jednak bez wątpienia M3 E46 będzie świetnym samochodem sportowym. Choć niestety, w ostatnim czasie ceny tego samochodu wystrzeliły, stało się to nie bez powodu. Przez wielu to właśnie M3 o oznaczeniu E46 jest uważane za najlepsze M3 w historii. Nic dziwnego, pod maską pracuje w końcu świetny silnik S54 o pojemności 3,2 litra. Dzięki mocy 343 koni mechanicznych, auto jest dość szybkie, a przede wszystkim daje ogromną przyjemność z jazdy. Niestety, aby znaleźć M3 w zakładanym budżecie trzeba się będzie postarać. Wiele egzemplarzy jest zajechanych, lub są sprowadzone z USA. Ponadto, M3 E46 nie należy do aut tanich w utrzymaniu. Drogie awarie generuje zwłaszcza silnik i skrzynia biegów SMG. Alternatywą może być Alpina B3 3.3 E46, jednak jest ona dużo trudniejsza do znalezienia na rynku.
3. Toyota GT86/Subaru BRZ
Zdecydowanie jest to jedno z najprzyjemniejszych aut w prowadzeniu. Choć Toyocie GT86 (lub bliźniaczemu Subaru BRZ) często zarzuca się słaby silnik i przyspieszenie, nadrabiają to one innymi właściwościami. Przede wszystkim chodzi o samo prowadzenie samochodu, które jest czystą przyjemnością. GT86 prezentuje się świetnie, i wygląda na znacznie szybsze niż faktycznie jest. W zakładanym budżecie będziemy mogli znaleźć zarówno egzemplarze krajowe z początku produkcji, jak i nieco nowsze, lecz sprowadzane. Na rynku można natrafić także na Sciona FR S, który jest bliźniaczym modelem, jednak nieoferowanym w Europie. Raczej nie warto inwestować w egzemplarze z automatyczną skrzynią biegów. Zapewnia ona mniej zabawy i jest powolna. GT86 wyróżnia się również tym, że dzięki napędowi na tył potrafi dać sporo zabawy na zakrętach.
4. Audi TT S 8J
Kolejnym autem na liście będzie jeden z najpopularniejszych wyborów w tym przedziale cenowym. Chodzi oczywiście o Audi TT S, które jest bardzo atrakcyjne stylistycznie i dobrze się prowadzi. Będzie to świetny wybór nawet na daily, dzięki napędowi na 4 koła Quattro, który pozwoli cieszyć się z auta również zimą. Silnik 2.0 TFSI o mocy 272 koni mechanicznych pozwala małemu Audi przyspieszyć do setki w zaledwie 5,2 sekundy. Ponadto, wiele osób decyduje się na sporo modyfikacji, dzięki czemu wyciskają z tej jednostki jeszcze więcej. Ciekawym wyborem może być również odmiana cabrio, która pozwoli na zabawę z otwartym dachem. Zakładany budżet pozwoli na kupno TTS zarówno z początku, jak i końca produkcji. 55 tysięcy wystarczy na egzemplarze z 2008 i 2009 roku. Im nowsze auto i mniejszy przebieg tym drożej.
5. Ford Fiesta ST
Zdecydowanie jest to jeden z najmniejszych modeli o sportowym zacięciu na tej liście. Jednak niech pozory was nie zmylą. Jest to jedno z najlepiej prowadzących się aut na rynku i daje mnóstwo emocji z jazdy. W zakładanym budżecie będziemy mieli dwie opcje. Kupno Fiesty ST poprzedniej generacji z końca produkcji, lub obecnej generacji z początku produkcji. W przypadku wyboru tej pierwszej, będziemy mogli kupić zadbane egzemplarze z małym przebiegiem i bogatym wyposażeniem już za około 50 do 65 tysięcy w przypadku rzadkiej wersji ST200. Zwykła odmiana rozwija 182 konie, natomiast limitowana edycja o 18 więcej. Kupno nowszej generacji będzie się wiązało z większym wydatkiem i będziemy musieli przygotować około 75 tysięcy złotych. Zaoferuje ona jednak dużo lepsze wnętrze i wyposażenie, więc zdecydowanie warto dołożyć. W przypadku obu generacji dostępne są odmiany 3 i 5-drzwiowe. Dobrą alternatywą dla Fiesty ST może być Renault Clio IV RS Trophy, które oferuje skrzynię EDC i świetny dźwięk.
Podsumowanie wyboru auta do 75 tysięcy złotych
Choć zakładany budżet nieco nas ogranicza, można w nim wybierać spośród naprawdę różnorodnych aut. Oczywiście lista jest dość subiektywna, jednak może nakierować na konkretne wybory lub przynajmniej segmenty, w których warto szukać. Niestety, trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że ceny aut w ostatnim czasie zmieniają się dynamicznie, w związku z tym, niektóre modele z listy mogą podrożeć.
Fot. materiały prasowe producentów/Hubert Popiołek
Redaktor | Fotograf