Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby - od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing - zespołu Formuły Student.

Jeśli w potoku informacji o najnowszej generacji Golfa zdążyliście zapomnieć o takim aucie jak Golf MK7 to Khyzyl Saleem przypomina o jego istnieniu oraz pokazuje jak świetną jest platformą do tuningu

Modelu Golf od Volkswagena chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Już od lat 70’tych na stałe zadomowił się on na ulicach, a jego popularność nie spadała. Doprowadziło to do tego, że obecnie w salonach kupić możemy aż ósmą generację tego samochodu. Mimo to jednak budzi ona lekkie kontrowersje pod względem wyglądu, a wielu cieplej wspomina poprzednią, siódmą generację, której produkcja zostaje wygaszana. Na pożegnanie tego modelu fani dostali od znanego artysty, Khyzyla Saleema, nie małą niespodziankę w postaci tajemniczego Golfa MK7 z wyjątkowym pakiecie nadwozia.

Golf MK7

Khyzyl Saleem, który na Instagramie posługuje się nickiem the_kyza, na pewno nie jest obcy osobom zaznajomionym z nowszymi częściami serii Need For Speed. Od odsłony z 2015 do ostatniej gry serii jaką jest Heat, był on bowiem jedną z głównych osób, która nadała grom kierunek pod względem tuningu. Owocem jego pracy, który wywołał wokół siebie najwięcej szumu, był natomiast projekt zmodyfikowanego Polestara 1, który doczekał się zrealizowania w rzeczywistości. Jednakże pracę w EA i Ghost Games Khyzyl ma już za sobą, a obecnie zajmuje się swoimi projektami. Jednym z nich jest ta oto przeróbka Golfa 7, która wygląda po prostu świetnie.

Choć tak, wiem że gusta są różne nie każdemu odpowiada taki typ tuningu, jaki prezentuje na swoich renderach the_kyza, tak nie można mu odmówić kreatywności, oraz faktu, że każdy projekt stoi na wysokim poziomie pod względem jakości.

Zacznijmy od tego, że ten Golf MK7, nie wygląda jak Golf MK7, tylko jak rasowa torowa bestia wyjęta wprost z przyszłości. Nadwozie zostało w znaczący sposób poszerzone, a tylne nadkola łączą się ze spoilerem, tworząc przy słupku C pionowy pasek kierujący przepływ powietrza, który przywodzi mi na myśl Lancię Deltę Stradale. Drugą najbardziej charakterystyczną zmianą jest zamontowany z tyłu ogromy dyfuzor, który z tyłu odsłania część bieżnika opony. Do tego po środku dostajemy dwie pojedyncze okrągłe końcówki wydechów, tuż pod tablicą rejestracyjną, a tylna szyba została pokryta „żaluzją” rodem z klasycznych hot hatchy. Całość została znacząco obniżona, a maska oraz przedni zderzak doczekały się agresywniejszych wersji. Jednakże tym, co dodaje samochodowi najwięcej bojowego charakteru są częściowo zasłonięte klosze lamp, które odsłaniają jedynie ledową linię. Po dodaniu dodatkowych pasków led na przednim grillu, dostajemy niemal efekt podobny do tego, co zobaczyć możemy z tyłu Bugatti Chirona czy Lamborghini Centenario.

Choć z racji na fakt, że jest to jedynie cyfrowy render, przez co samochód oczywiście nie ma silnika, tak twórca tego pakietu karoserii twierdzi, że idealnie szalonym rozwiązaniem byłoby zastosowanie tutaj uturbionego silnika Wankla z czterema tłokami rotacyjnymi. I patrząc na to futurystyczne nadwozie, myślę że odrobina japońskości w aspekcie technicznym by nie zaszkodziła.

Golf MK7

Foto. materiały należące do grafika

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *