Brytyjczyk Dan Ticktum triumfował w wyścigu sprinterskim F2 na Silverstone. Podium uzupełnili Christian Lundgaard oraz Louis Deletraz.
Z Pole Position ruszał Dan Ticktum, a obok niego startował Felipe Drugovich. Światła zgasły bardzo szybko, refleksem popisał się startujący z piątego pola Christian Lundgaard. Duńczyk szybko awansował na trzecie miejsce, słabo natomiast ruszyl z czwartego pola Callum Ilot, który spadł na szóste miejsce, a już w trzecim zakręcie obrócił Yukiego Tsunodę, któremu po tym incydencie zgasł silnik. To oznaczało koniec zabawy dla Japończyka. Jeszcze przed pojawieniem się w wyniku tego wypadku VSC, startujący z drugiego pola Drugovich stracił pozycję na rzecz Lundgaarda i Deletraza. Po restarcie stewardzi “nagrodzili” karą pięciu sekund Calluma Ilotta za kolizję z Tsunodą.
Na siódmym okrążeniu Ilott zaczął iść naprzód. Wyprzedził Drugovicha, awansując tym samym na pozycję czwartą. Brazylijczyk okrążenie później stracił kolejne dwie pozycje – najpierw na rzecz sobotniego triumfatora Nikity Mazepina i drugą na korzyść Chińczyka Guanyu Zhou, który wyskoczył jak Filip z konopii i wyprzedził jeszcze przy okazji Rosjanina, wchodząc na P5.
Callum Ilott na dwunastym okrążeniu kontynuował swój marsz po jak najwyższą pozycję, wyprzedzając Luisa Deletraza, a okrążenie później Christiana Lundgaarda. Tym samym został mu już tylko jego rodak – Dan Ticktum – jednak zanim spróbował zaatakować kierowcę ekipy DAMS, junior Ferrari obrócił się na przedostatnim zakręcie pod koniec piętnastego okrążenia. Było to najprawdopodobniej spowodowane awarią skrzyni biegów. To oznaczało koniec zabawy dla kierowcy UNI-Virtuosi. Bolid stał w niebezpiecznym miejscu, więc na tor wyjechał Samochód Bezpieczeństwa.
W trakcie trwania neutralizacji, część kierowców postanowiła zjechać po nowe opony (mediumy), z czołówki był to tylko jednak Lundgaard. Na trzy okrążenia przed końcem wyścigu SC zjechał i zaczął się prawdziwy sprint do mety. Lundgaard, który spadł na piąte miejsce po zmianie opon od razu wziął się za odrabianie strat, wyprzedził Mazepina i Zhou, a kółko później wyprzedził Deletraza i na ostatnim okrążeniu wziął się za pogoń za Ticktumem. Jednak Brytyjczyk dowiózł pierwsze miejsce, tym samym wygrywając swój pierwszy wyścig w F2. Drugi skończył Lundgaard, trzeci Deletraz, a czwarty wykorzystując także świeże opony, dojechał do mety Jehan Daruvala. Za nim zameldowali się kolejno Mazepin, Drugovich, Matshusita i Aitken. Za punktowaną ósemką przyjechał Chińczyk Zhou, który na ostatnim okrążeniu w zakrętach Maggots-Becketts obrócił się i stracił pewne czwarte miejsce.
Ten weekend był bardzo nieudany dla kierowców Premy, którzy w jego trakcie zdobyli zaledwie dwa punkty za sprawą Micka Schumachera w wyścigu głównym. Natomiast pod koniec sprintu Schumacher po zjeździe po nowe opony zupełnie ich nie wykorzystał, a także złapał pobocze po restarcie. Robert Shwartzman utknął w boksie podczas wymiany opon z powodu usterki pistoletu do wymiany kół (dla odmiany Sean Gelael musiał się wycofać z wyścigu z powodu niedokręconego koła). Co ciekawe i tak skończył on wyścig przed Schumacherem. Ticktum jest siódmym zwycięzcą wyścigu w tym sezonie, co stanowi potwierdzenie dla tezy, mówiącej o niezwykle wyrównanej stawce tegorocznej Formuły 2.
Foto. materiały prasowe serii