Lewis Hamilton

Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby - od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing - zespołu Formuły Student.

Max Verstappen wydawał się być oczywistym faworytem tegorocznego Grand Prix Bahrajnu, jednakże Lewis Hamilton pokrzyżował mu plany.

Pierwsza runda sezonu nie zawiodła. Każdy oczekiwał rywalizacji koło w koło i taką otrzymaliśmy. Ostatecznie po fenomenalnych treningach i kwalifikacjach w wykonaniu Verstappena, to Lewis Hamilton zgarnął pierwszą wygraną w sezonie.

Emocje zaczęły się już na okążeniu formującym, w trakcie którego Sergio Perez doznał awarii, a jego bolid się zatrzymał. Doprowadziło to do decyzji o wykonaniu drugiego kółka rozgrzewkowego. Meksykaninowi udało się ruszyć, przez co start odbył z alei serwisowej.

Na starcie czołówka utrzymała swoje pozycje po pierwszym zakręcie, jednakże Verstappen zaczął narzekać na problemy z bolidem. W tyle z kolei dostaliśmy flashbacków z wypadku Romaina Grosjeana z zeszłego sezonu. Samochód Haasa z Nikitą Mazepinem na pokładzie poleciał w ścianę po przeciwnej stronie do tej, którą kilka miesięcy temu przebił Francuz. Tym razem ponownie był to błąd kierowcy amerykańskiego sezonu, jednakże na szczęście obyło się bez pożaru.

Mazepin

Verstappenn do końca wstrzymał moment restartu na końcówce trzeciego kółka. Kontakt między Gasly’m a Ricciardo doprowadził do uszkodzenia bolidu AlphaTauri oraz do chwilowej wirtualnej neutralizacji. W międzyczasie drugi z kierowców Haasa, Mick Schumacher, obrócił swój pojazd.

Gasly

Po wymianę opon na 12 kółku jako pierwszy zjechał Fernando Alonso. Okrążenie po nim ujrzeliśmy między innymi Leclerca Norrisa czy Strolla. Na czternastym kółku Hamilton jako pierwszy z czołówki zawitał w boksach, decydując się na twardą mieszankę.

Na osiemnastym kółku Verstappen ostatecznie udał się po wymianę opon i wyjechał z alei tuż za Lewisem Hamiltonem. Problemy w Red Bullu nie pozwalały jednak Holendrowi na szybkie odrobienie strat do obrońcy tytułu mistrzowskiego.

Lewis Hamilton

W środku stawki z kolei Vettel najdłużej przeciągnął zjazd po nowe opony. Długo jechał on konkurencyjnym tempem, nawiązując walkę, jednak zużyte ogumienie dawało swoje znaki. W taki sposób między innymi doprowadził on do przyblokowania kół na 22 kółku. Niemiec ostatecznie po nową mieszankę zawitał na dwudziestym okrążeniu.

W międzyczasie Verstappen z okrążenia na okrążenie zyskiwał czas do Lewisa Hamiltona. Stratedzy Mercedesa w obawie przed podcieciem postawili zatem na wcześniejszy pit stop siedmiokrotnego mistrza na 29. okrążeniu.

Na 31 okrążeniu na drugą zmianę zjechał Valtteri Bottas i klątwa Bahrajnu ponownie uderzyła w ekipę z Brackley. Mechanicy Mercedesa ponownie mieli problem podczas pit stopu. Prawa przednia opona nie chciała się zdjąć, przez co Fin stracił masę czasu. W taki sposób na trzecie miejsce wskoczył Lando Norris.

Fernando Alonso w swoim debiucie po powrocie na pewno liczył na solidną zdobycz punktową. Plany pokrzyżowały jednak tylne hamulce. Ich awaria doprowadziła uniemożliwiła dalszą bezpieczną jazdę Hiszpanowi, przez co jego Alpine ostatecznie wycofała się z wyścigu na 34 kółku.

Red Bull ostatecznie ściągnął Verstappena na 40 okrążeniu. Holender ze stratą dziewięciu sekund do Hamiltona rozpoczął pogoń za zwycięstwem w wyścigu. Obecny mistrz świata otrzymał z kolei wiadomość, że atak Maxa nastąpi w przeciągu 10 okrążeń.

Na 45. kółku doszło do kolizji między Oconem a Vettelem. Francuz wyprzedził byłego mistrza na dohamowaniu do pierwszego zakrętu. Niemiec przestrzelił jednak lekko hamowanie i ostatecznie uderzył swoim Astonem w tył Alpine. Sędziowie przyjrzeli się incydentowi, a Vettel został ukarany 10 sekundami kary.

Lewis Hamilton

Verstappen na pięć okrążeń do końca zbliżył się do Lewisa na tyle, by aktywować system DRS. Pierwsze próby ataku nastąpiły na początku 53 okrążenia, a Max ostatecznie wyprzedził po zewnętrznej na wyjściu czwartego zakętu. Manewr ten nie spodobał się sędziom, przez co Holender zmuszony był oddać pozycję. Ostateczna walka rozegrała się jednak na ostatnim okrążeniu, jednak mimo wszystko Holendrowi nie udało się odzyskać pozycji. W taki sposób Lewis Hamilton wygrał pierwszy wyścig sezonu przed Maxem Verstappenem. Podium uzupełnił z kolei Valtteri Bottas. Za podium w pierwszej dziesiątce uplasowali się kolejno Norris, Perez, Leclerc, Ricciardo, Sainz, Tsunoda i Stroll.

Lewis Hamilton

Foto. materiały prasowe serii

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *