Redaktor | Fotograf

Brabus to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych tunerów Mercedesa, który zajmuje się głównie modyfikacją najmocniejszych wersji. Jednak nie z samych “grubych” projektów tuner żyje, w związku z czym, Niemcy zaoferowali właśnie pakiet dla nowej Klasy C. Dotyczy on zmian zarówno technicznych, jak i stylistycznych. Póki co dotyczy on jedynie wersji C300 i C300d. Niedługo Brabus powinien zająć się jednak modyfikacją mocniejszych odmian AMG.

Nowa C-Klasa przyniosła wiele nowości, zarówno stylistycznych, jak i technicznych. Przyniosła jednak jedno ważne rozczarowanie. W wersjach AMG nie ujrzymy już jednostek większych niż 2.0. Pomimo tego, Mercedes obiecuje, że nie zabraknie im mocy ani charakteru. Jednak jeśli komuś brakuje tego w bazowych odmianach, z pomocą przychodzi Brabus. Zaprezentował on właśnie swój pakiet do standardowych odmian C-Klasy, czyli C300 i C300d. Co ważne, poza zmianami stylistycznymi, wnosi on także kilka modyfikacji technicznych.

Brabus zabrał się za nową C-Klasę - jednak póki co nie w wersji AMG

Zacznijmy jednak od tego pierwszego aspektu. Brabus zabrał się oczywiście za wersje z pakietem stylistycznym AMG, który jest punktem wyjścia. W miejscu wlotów powietrza przedniego zderzaka pojawiły się nowe listwy LED. Ponadto, Brabus zastosował tam własną dokładkę, która ma za zadanie zwiększyć docisk. Z tyłu pojawił się nieco większy spoiler, a także cztery końcówki wydechu, podobnie jak w wersji C43 AMG. Brabus zaoferował także felgi w charakterystycznych dla siebie wzorach, które można wybrać w rozmiarach od 18 do 20 cali. Zawieszenie może być obniżone maksymalnie o 3 centymetry. Trzeba przyznać, że całość wygląda naprawdę dobrze.

Brabus zabrał się za nową C-Klasę - jednak póki co nie w wersji AMG

Co ważne, wraz ze zmianami stylistycznymi, w parze idą również techniczne. Brabus oferuje zwiększenie mocy w wersjach C300 4Matic oraz C300d. W przypadku tej pierwszej, moc maksymalna wzrasta z 258 do 300 koni mechanicznych. Moment obrotowy wzrasta z 400 do 450 niutonometrów. Pozwala to na przyspieszenie do setki w czasie 5,8 sekundy. W przypadku diesla, moc maksymalna wzrasta z 265 do 310 koni mechanicznych. Moment obrotowy z kolei wynosi aż 600 niutonometrów. W tym przypadku przyspieszenie do setki zajmuje 5,6 sekundy.

Foto. materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *