Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Nie często widzimy BMW E46 w nadwoziu typu Pick-up, a tym bardziej jeśli mamy okazję zobaczyć jak jeździ po torze Nürburgring w deszczowy dzień

BMW E46 stało się pośmiewiskiem w internecie – to już fakt, a nie opinia. Towarzyszy mu jeszcze E36, nazywane też E3przyjaciel. Jednak gdy zobaczysz E46 jako pick-up’a to możesz doznać lekkiego szoku. Bowiem u nas najczęściej widzi się to auto w nadwoziu typu sedan, chociaż jak wiemy, BMW zaprezentowało kilka szalonych wariantów dla serii 3. Kiedyś można było spotkać E92 M3 jako pick-up’a, ale właśnie E46 jest jego bezpośrednim poprzednikiem, a jeden taki egzemplarz grasował ostatnio po torze Nürburgring. Grasował to dobre określenie, bo jak możemy zauważyć, akurat padał deszcz, więc prowadzenie pick-up’a z napędem na tył w takich warunkach nie należy do najłatwiejszych czynności, a i tak samochód trzyma fason.

Na temat samego auta możemy powiedzieć między innymi to, że nie jest to żaden z oficjalnych projektów BMW. To autorska przeróbka jednego z właścicieli, najprawdopodobniej wersji Coupe. Samochód ma z tyłu aż 4 końców wydechu, ale raczej pod maską silnik z M3 nie jest ukryty. Wygląda całość jednak bardzo spójnie i ciekawie, bo przynajmniej z perspektywy filmu wszystko jest na swoim miejscu. Ktoś musiał włożyć naprawdę sporo pracy w to, aby auto wyglądało sensownie. Przeróbki tego typu nie należą do najłatwiejszych, więc nie pozostaje nic innego jak cieszyć się z efektu finalnego. Ciekawi nas co znajduje się pod maską tego pick-up’a, ale raczej odpowiedzi na to pytanie szybko nie dostaniemy.

W zasadzie to nie wiemy, dlaczego BMW nigdy nie zaoferowało w swojej gamie pick-up’a. Rynek amerykański tylko czeka na takie projekty. Może u nas nie sprzedawałby się najlepiej, ale gdyby zbudować taką wersję na bazie X3 albo X5 i zestawić ją do rywalizacji z Fordem F-150 to mielibyśmy ciekawą sytuację. Mercedes zaprezentował swoją klasę X, więc czemu by BMW nie miało pójść w tą samą stronę? Swoją drogą ostatnio pojawiły się rendery klasy G jako pick-up’a i ten projekt również wyglądał ciekawie. Szkoda, że jednak nigdy nie powstanie, chociaż klasa G 6×6 to trochę taki przerośnięty pick-up.

Foto. Auto Addiction

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *