Audi Alhambra nie jest żadnym autem koncepcyjnym, które nigdy nie pojawiło się na drogach. To po prostu wyjątkowy projekt pewnego Holendra…
Seat Alhambra był jednym z tych pojazdów, który naprawdę mocno skorzystał na modzie na minivany. Swego czasu, mniej więcej na początku XXI wieku, tego typu samochody były naprawdę częstymi wyborami klientów. Później w niszę dużych samochodów rodzinnych perfekcyjnie wstrzeliły się SUV-y, które nie tyle wygryzły minivany, o ile praktycznie zabiły cały ten segment. Obecnie na palcach jednej ręki jesteśmy w stanie wyliczyć auta tego typu sprzedawane w Europie. Dzisiaj jednak nie będziemy zagłębiać się w historię minivanów, a raczej zwrócimy uwagę na dość… intrygujący pojazd, który został znaleziony na jednej aukcji w Holandii. Audi Alhambra to bowiem dość niecodzienny widok, mówiąc delikatnie.
Sprzedawca z Zaandam parę dni temu opublikował ogłoszenie sprzedaży niecodziennie stuningowanej Alhambry. Już za 6000 euro jesteśmy w stanie wejść w posiadanie tego egzemplarza. Już na pierwszy rzut oka jednak nie zgadza się tutaj praktycznie wszystko – przede wszystkim znaczek Audi na grillu, który zresztą i tak jest żywcem wyjęty z pojazdu marki z Ingolstadt.
Jak mówi sam właściciel tego wyjątkowego auta, lista zmian jest naprawdę spora. Wskazał on przede wszystkim na reflektory Audi, a także na zaciski, klocki i tarcze hamulcowe z… Porsche. Możemy również zauważyć wloty powietrza rodem z marki z czterema kołami w logu, o samej atrapie chłodnicy nawet nie mówiąc. Pojazd ten napędza zaś jednostka 2.0 TDI. Audi Alhambra powoli staje się internetowym viralem, lecz najwyraźniej jeszcze nikt nie zdecydował się na jego kupno.
Zatrzymajmy się jednak na chwilę – jakim cudem takie modyfikacje były w ogóle możliwe? Jak nietrudno jest się domyślić, za wszystko odpowiada badge engineering. W przypadku pierwszej generacji Seata Alhambra był on produkowany wespół z Volkswagenem Sharanem oraz Fordem Galaxy. To właśnie sprawia, że w oryginalnej Alhambrze znajdowało się wiele części kompatybilnych z elementami Audi.
Właściciel tej konkretnej Alhambry ewidentnie jednak chciał zatrzeć granicę jak najmocniej. Po części z pewnością mu się udało. W pierwszej chwili można złapać pewne zawahanie i zachodzić w głowę, czy przypadkiem nie jest to jakiś model koncepcyjny, który nigdy nie trafił do masowej produkcji. Mimo więc, że pomysł jest sam w sobie dość karkołomny, jego wykonanie nie pozostawia wiele do życzenia!
Foto. Facebook/Richard De Wit