Arthur Leclerc zaliczył świetny start, a później doskonale bronił się przed Loganem Sargeantem. Podium uzupełnił Japończyk, Ayumu Iwasa.
Weekend Formuły 3 na torze Zandvoort zwiastował niezwykle dużo emocji. Sporo działo się już w piątek, gdy odbyły się pełne chaosu trening i kwalifikacje. Ostatecznie górą w punktowanej sesji wyszedł Dennis Hauger, dopisując kolejne cztery oczka do swojej przewagi nad Jackiem Doohanem. W czasówce między nimi znaleźli się jeszcze David Schumacher oraz Victor Martins, co nie ułatwi zadania Australijczykowi. Do sobotniego sprintu czołowa dwunastka ustawiła się w odwróconej kolejności, co premiowało Amuryego Cordeela na Pole Position. Obok Belga ustawił się Logan Sargeant, natomiast z drugiej linii zamierzali atakować Arthur Leclerc oraz Ayumu Iwasa.
Po zgaśnięciu czerwonych świateł słabo ruszył Cordeel. Kierowca Camposa został objechany przez Sargeanta i Leclerca, którzy stoczyli bój w pierwszym zakręcie. Górą z tego pojedynku wyszedł Monakijczyk, obejmując prowadzenie w wyścigu. Za ich plecami narozrabiał Alexander Smolyar, który obrócił Cordeela na wyjściu z trzeciego zakrętu. Za to przewinienie Rosjanin otrzymał 10 sekund kary, które odbył podczas wymiany skrzydła w bolidzie. Na początkowych kółkach na torze sporo się działo, głównie w środku i na tyłach stawki. Kierowcy nagminnie wypadali z toru, szczególnie upodobali sobie do tego szykanę na początku trzeciego sektora.
Na czele jak cień za Leclerkiem podążał Sargeant, który raz za razem pokazywał się rywalowi w lusterkach. Siódme okrążenie przyniosło błąd kierowcy Premy na hamowaniu do T1, jednak Monakijczyk zdołał utrzymać się przed zawodnikiem Charouza. Z walki o Pole Position do drugiego wyścigu wypadł David Schumacher, gdyż błąd w drugim sektorze zepchnął go na czternastą lokatę. Do przodu przebijał się Olli Caldwell, kierowca Premy po starcie z szesnastego pola był już jedenasty. Lider włoskiej ekipy, Dennis Hauger, również szukał okazji do poprawy pozycji. Norweg przypuścił odważny atak na Martinsa w szykanie, jednak przestrzelił skręt i przejechał po żwirze. To z kolei oznaczało spadek za Clementa Novalaka na dziewiątą lokatę.
Osiem okrążeń przed metą doszło do wypadku pomiędzy Hoggardem a Yeanym. Zawodnik Jenzera po kolizji wpadł w bandę na wyjściu z jedynki, z kolei w samochodzie Charouza doszło do przebicia opony. Debiutujący Amerykanin nie był w stanie wyratować bolidu i wpakował się w ścianę w drugim zakręcie. To zdarzenie wywołało na tor Samochód Bezpieczeństwa, który wrócił do alei serwisowej cztery kółka przed końcem zmagań. Restart świetnie wykorzystał Hauger, najpierw odzyskując miejsce na rzecz Novalaka, a później popisując się wspaniałym manewrem na Martinsie. Końcówka przebiegła już raczej w spokojnej atmosferze, dzięki czemu Arthur Leclerc przypieczętował swój drugi triumf w tym sezonie. Tuż za nim na metę wpadł Logan Sargeant, który na finiszu musiał odpierać ataki Ayumu Iwasy.
Taki obrót wydarzeń powoduje, że po południu na Pole Position ustawi się Ido Cohen z Carlina. Izraelczyk wciąż nie zdobył jeszcze punktów, dlatego będzie podwójnie zmotywowany do wykorzystania świetnej pozycji startowej. Obok niego ustawi się Clement Novalak, który pod koniec porannych zmagań musiał uznać wyższość Caldwella i Vestiego. Trzeci rząd na starcie utworzą Victor Martins i Dennis Hauger, z kolei tuż za Norwegiem ustawi się jego rywal w mistrzostwach, Jack Doohan.
Fot. materiały prasowe serii
Comments