Antoni Chodzeń, Piotr Chodzeń i Patrick Zamparini już w tę niedzielę staną na starcie Gulf 12 Hours. Wyścig w tym roku odbywa się w Bahrajnie.
Już w czwartek 7 stycznia na znanym fanom motorsportu torze Sakhir International Circuit w Bahrajnie rozpoczną się treningi do wyścigu Gulf 12 Hours. Na starcie w klasie GT4 pojawi się polsko-włoska załoga ekipy Scuderia Villorba Corse w składzie Antoni Chodzeń/Piotr Chodzeń/Patrick Zamparini. To trio w 2016 roku zdołało wygrać te zawody w klasie GTX, a dwa lata później zajęli oni drugie miejsce. W tym roku apetyty są równie spore, lecz najmłodszy z kierowców zespołu przyznaje, że nastroje są bardzo dobre i nie czuć na razie żadnego zdenerwowania.
Przeważa podekscytowanie i myśl o tym, jak będzie na miejscu z testem na COVID i kwarantanną. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze i już w środę rano będziemy mogli bez żadnych przeszkód pojawić się na torze. Nie czuję tremy, chcę już po prostu być na miejscu i przejść podróż bez żadnych niepotrzebnych kłopotów. Jesteśmy spakowani, uśmiechnięci i gotowi do akcji. Samochód jest na miejscu, mechanicy również. Trzeba zrobić dobry wyścig i propagować polski motorsport.
Antoni Chodzeń
Antoni miał już okazję jeździć na torze Sakhir w 2018 roku, kiedy to brał udział w zawodach w ramach GT4 International Cup. Jak sam mówi, sama nitka bardzo mu się podoba, a w porównaniu do poprzednich wyścigów na tej arenie znalazł już miejsca, gdzie może zyskać trochę czasu.
Przez ostatnie parę dni siedziałem nad nagraniami z poprzednich kwalifikacji i wyścigów. Znalazłem tam parę ciekawych momentów i widzę, co jest do poprawy. To naprawdę świetny tor, a dodatkowo znajduje się w dobrej lokalizacji, choć nie jest może tak szałowo, jak w Abu Dhabi. Z Sakhir mam dobre wspomnienia. Mieliśmy tam wiele fajnych walk i akcji. To nitka na której wiele się może wydarzyć, co zresztą widzieliśmy podczas ostatniego wyścigu Formuły 1. Tor jednak jest stosunkowo bezpieczny, jest wiele miejsca i jest parę fajnych sekcji. Najbardziej skomplikowany jest drugi sektor, który ma spore różnice wysokości.
Antoni Chodzeń
Nie sposób uniknąć porównań toru w Bahrajnie z areną położoną w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W końcu obie edycje Gulf 12 Hours, w których trójka Chodzeń/Chodzeń/Zamparini brała udział, odbywały się właśnie na Yas Marina Circuit.
Na Yas Marina jest więcej czasu na odpoczynek ze względu na bardzo długie proste. W Bahrajnie też są one spore, ale nie aż tak. Musieliśmy z ojcem i Patrickiem przemyśleć, które miejsce będzie najlepsze na odpoczynek.
Dużą różnicą będzie temperatura – w Abu Dhabi podchodziła ona pod 40 stopni, a tutaj ma być maksymalnie 20-25 stopni. Ułatwi to trochę regulację cieplną.
Start wyścigu planowany jest na 7:30 czasu polskiego. Pierwsza część zawodów będzie trwała do 13:30. Po 2-godzinnej przerwie załogi znowu pojawią się na torze, a koniec zawodów przewidziany jest na 21:30.
Foto. materiały własne Antoniego Chodzenia