Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Szukając rodzinnego kombi o sportowych osiągach nie można pominąć Audi RS4 Avant, a oto przykład dlaczego lepiej wybrać Audi niż Astona

Kiedyś, gdy mówiło się o szybkim kombi, to za idealny przykład podawało się Audi RS6 Avant – auto potężne, mocne i niesamowicie szybkie. To właśnie RS6 zdefiniowało na nowo pojęcie rodzinnego kombi, tyle tylko, że mowa o bardzo szybkim kombi, bo jak inaczej nazwać auto, którym można pojechać spokojnie 4-osobową rodziną z bagażami i mknąć autostradą 300 km/h? Nie pochwalamy, bo to niezwykle niebezpieczne, ale możliwe w RS6. Taką najbliższą konkurencją jest Mercedes-AMG E63 S 4MATIC+ Kombi, który również pokazał, że sportowe osiągi i możliwość podróżowania z rodziną, to nie są frazy przeciwstawne. Niestety nie doczekaliśmy się takiego odpowiednika ze strony BMW, ale nie ma co się martwić, przecież Audi ma jeszcze RS4 Avant, które jest takim “baby RS6”.

Audi RS4 Avant

Założę się, że większość właścicieli czy to RS6, czy to RS4 Avant, nie wybiera się za często na tor. Gdyby jednak zdarzyła się taka potrzeba, to mamy dobrą informację – Astona Martina DB11 nie musicie się obawiać, jest wolniejszy. Oczywiście należy to traktować z przymrużeniem oka, ale są na to dowody. Redakcja auto motor und sport postanowiła sprawdzić auto na niemieckim torze w Mending. Czas jaki uzyskało RS4 Avant to 1: 54.45, czyli dokładnie o jedną dziesiątą sekundy szybciej od Astona Martina DB11 na tym samym torze. Oczywiście lista wolniejszych samochodów od Audi jest dłuższa, bo są to między innymi BMW M2, Alpine A110, Renault Megane RS, Mercedes-AMG E63 S czy Ford Mustang GT.

Audi RS4 Avant

Ktoś może powiedzieć, że taki test czy też porównanie nie ma w ogóle sensu – owszem, ale czy musi mieć? Te samochody tak naprawdę nie mają nic ze sobą wspólnego, Aston to brytyjski supercar, Audi to niemiecki Wagon, a dla przykładu taki Ford Mustang GT to amerykański pony car (muscle car to ryzykowne stwierdzenie w tym przypadku). Zamiast się czepiać, cieszmy się, że rodzinne kombi z silnikiem 2.9 V6 pod maską może dać sporo frajdy i przy okazji aż tak nie zrujnuje budżetu rodzinnego. Chociaż to i tak pojęcie względne, ale mniejsza o to. Aston jest wolniejszy, Audi szybsze, a tym optymistycznym akcentem kończymy te dywagacje. Właścicieli RS4 zachęcamy do skłonienia się w stronę pakietów tuningowych chociażby firmy ABT, bo te podkręcają emocje za kierownicą.

Foto. auto motor und sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *