Mimo plotek i zdjęć szpiegowskich, nic nie wskazuje na nadchodzącą wersję CSL małego coupé. Pewien fan BMW z Holandii ma na to sposób.

Niestety, zakończenie produkcji BMW M2 na rynek europejski w tym roku uśmierciło wszelką nadzieję na wariant jeszcze bardziej hardkorowy niż CS. Całe szczęście, pewien zapalony Holender stworzył swoje własne.

BMW

Efekt współpracy

Samochód o którym mowa to M2 Competition, czyli w praktyce M2 po faceliftingu. Jednak to dopiero początek historii. Auto przeszło szereg modyfikacji mechanicznych jak i wizualnych. Przy tym rozległym procesie udział brało kilka firm z różnych krajów Europy.
Zaczynając od najważniejszego, czyli tego co wprawia w ruch tę maszynę – znajdujące się pod maską 6-cylindrowe, 3-litrowe S55 zostało wzmocnione. Tak wzmocnione, że teraz może się poszczycić 520-toma wierzgającymi rumakami. Osiąga też wyższy maksymalny moment obrotowy, aż 660 niutonometrów. Dla przypomnienia, przy modyfikacjami te dwie wartości wynosiły odpowiednio 410 KM oraz 550 Nm. Ale to nie koniec, o nie nie.

Modyfikacji było znacznie więcej. Wzmocniony układ przeniesienia napędu pochodzi od Beek Auto Racing z Holandii, układ wydechowy to renomowany, słoweński Akrapovič. Zawieszenie zostało kompletnie wymienione na takie, które ma poprawić prowadzenie i zachowanie auta na drogach publicznych. Odpowiedzialna za tę część projektu była firma AST Suspension. Natomiast Defined Coding z Wielkiej Brytanii dostarczyła spersonalizowane oprogramowanie układu sterowania silnika oraz skrzyni biegów.

Z kolei za wyjątkowy wygląd tego samochodu odpowiada znana firma detalingowa Topaz Detailing, również z UK. Projekt ten to zmieszane przeróżne techniki oklejania i malowania, a całość inspirowana jest projektem koncepcyjnym BMW 2002 Hommage. Co ciekawe, właściciel auta skontaktował się z Bawarczykami, a ci zgodzili się udostępnić koncepcyjny samochód firmie, aby ta mogła zrobić lepszą replikę projektu.

Jak wyjaśnia Marc Rutten, właściciel tego wspaniałego wozu, pomysł ten zrodził się zwyczajnie z wielkiej pasji i miłości, jaką daży od wielu lat samochody z Monachium. “Dla mnie, Turbomeister to spełnienie marzeń o stworzeniu własnego, oryginalnego i spersonalizowanego projektu opartego o produkt BMW M.” – wyjaśnia.
“Głęboka miłość, jaką dażę markę, jej dział sportowy i model M3 CSL, oraz dziedzictwo malowania Turbomeister pozwoliły mi na stworzenie i pokazanie światu czegoś, co pozostaje wierne historycznej natury określenia “Czysta Radość z jazdy.”
Wspaniały projekt. Gratulujemy i życzymy aby auto służyło jak najdłużej, ciesząc kierowcę oraz wszyskich napotkanych na drodze ludzi.

Źródło: Motor1

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *