Alpine kontynuuje zmiany w strukturach ekipy z Enstone w postaci awansowania Pata Fry’a i Matta Harmana na stanowiska dyrektorskie.

Alpine na początku roku ogłosiło dość niespodziewanie odejście Marcina Budkowskiego z posady Dyrektora Wykonawczego, a także dyrektora niewykonawczego francuskiej stacji, czyli Alaina Prosta. Mówiło się sporo na temat Otmara Szafnauera, który miałby zająć wakat na byłym stanowisku Budkowskiego, Jednak jak do tej pory nic takiego się nie wydarzyło. Dziś zaś dyrektor generalny Alpine, Laurent Rossi, ogłosił, że Pat Fry awansuje na dyrektora do spraw technologii. Natomiast Matt Harman zostanie dyrektorem technicznym. Tak więc nie zanosi się na to, aby w najbliższej przyszłości były dyrektor operacyjny Force India, Racing Point i Astona Martina dołączył do zespołu z Enstone.

Pat Fry dawniej pełnił funkcje inżyniera w Ferrari i McLarenie, natomiast w Alpine był dyrektorem technicznym podwozia. Obecnie Fry ma odpowiadać za ustalanie docelowych osiągów samochodu, definiowanie potrzebnych możliwości technicznych i kompetencji oraz “identyfikowanie” przyszłych technologii i czynników zakłócających rozwój. Ostatecznie będzie rozstrzygał o głównych kompromisach i ryzyku związanym z wydajnością oraz ustali długoterminową strategię rozwoju, aby zmaksymalizować wydajność w ramach ograniczeń związanych z limitem kosztów. Tak wynika z oświadczenia zespołu z Enstone. Matt Harman dołączył do Renault w 2018 roku jako główny projektant. Natomiast wcześniej pracował dla zespołu Mercedesa jako szef działu integracji układów napędowych, a także projektował podwozie. Teraz po awansie będzie mógł powrócić do tego, co robił z zespołem z Brackley.

Alpine

Znacznie wzmacniamy Alpine F1 Team, mając Pata i Matta na czele inżynierii w Enstone. Pat jest jednym z najbardziej doświadczonych inżynierów w Formule 1, a napęd i wiedza Matta okażą się kluczowe w wydobyciu pełnego potencjału naszych samochodów wyścigowych, w szczególności dzięki jego wyjątkowej wiedzy łączącej rozwój podwozia i silnika.

Laurent Rossi

Takie burzliwe zmiany przed początkiem sezonu, gdzie weszły w życie nowe regulacje, nie wróżą najlepiej dla ekipy. Jednak być może zespół Alpine trzyma asa w rękawie i okaże się, że taki był El Plan.

Foto: materiały prasowe serii

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *