Alfa Romeo Giulia doczeka się stosunkowo niewielkich poprawek, skrywanych jednak w tajemnicy dość szczelnie przez projektantów.
Okresy wydawnicze marki Alfa Romeo często cechują się naprawdę sporą długością. Nie inaczej jest w przypadku flagowego sedana włoskiego producenta. Alfa Romeo Giulia znajduje się bowiem na rynku już od siedmiu lat i otrzymała wiele wersji specjalnych, na czele z odmianami GTA oraz GTAm, a w 2020 roku także i drobny facelifting. Sama Giulia z perspektywy czasu może być zdecydowanie uznawana za bardzo dobry projekt, który często jest porównywany z bardzo popularną Serią 3 od BMW czy Klasą C Mercedesa. Są to więc naprawdę grube ryby europejskiego rynku motoryzacyjnego, do których Alfa Romeo przez naprawdę długi czas próbowała dorównać.
Zaprezentowany w 2015 roku, a wprowadzony do produkcji w 2016 roku samochód dopiero w najbliższych kilku miesiącach doczeka się pełnoprawnego faceliftingu, choć tak naprawdę możemy mówić w tym przypadku o lifcie numer dwa. Dlaczego jednak Alfa Romeo tak długo utrzymuje ten samochód przy życiu? Oczywiście można byłoby mówić o kurze, która znosi złote jaja i zrobienie z jej rosołu mogłoby nie przynieść wiele dobrego, jest sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana. O planach dotyczących nowej generacji Giulii wiemy już od dłuższego czasu, lecz równocześnie nowy sedan ma być w pełni elektryczny – właśnie w tę stronę chce w najbliższych latach zmierzać marka. Debiut nowej Giulii ma odbyć się w 2027 roku i nic dziwnego, że Włosi nie chcą obecnie inwestować w nowe wcielenie tego auta, które na rynku spędzi maksymalnie 4-5 lat. O wiele bardziej opłacalne jest wprowadzanie poprawek do istniejącego już projektu.
No dobrze, ale co ostatecznie zmieni się wraz z nadejściem kolejnego faceliftingu tego auta? Wydawać by się mogło, że słuszna warstwa kamuflażu, którą okryta była Alfa Romeo Giulia na najnowszych zdjęciach szpiegowskich, będzie kryć pod sobą naprawdę wiele. Tak jednak niekoniecznie musi być. Najwięcej zadzieje się w przypadku reflektorów, które będą bazować na rozwiązaniach wykorzystywanych w najnowszym modelu marki – Tonale. Możliwa jest również pewna roszada w stylizacji zderzaków, a także w umiejscowieniu i funkcjonalności systemu info-rozrywki. Na pewniejsze informacje będziemy musieli poczekać jeszcze trochę czasu, bowiem lifting Alfy Romeo Giulia prawdopodobnie ujrzymy w pełnej okazałości dopiero w 2023 roku.
Foto. Walter Vayr (@gabetzspyunit)
Comments