Integra Type R

Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby - od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing - zespołu Formuły Student.

Jak doskonale wiemy, najnowsza Acura Integra to bazujący na podzespołach Civica 5-drzwiowy hatchback. Koncepty były jednak zupełnie inne.

Model Integra spod marki Acura wreszcie powraca po latach nieobecności. Wydarzenie to, na które fani czekali ponad dekadę, doczekało się chłodnego odbioru. Najnowsza generacja nie nawiązywała bowiem liniami nadwozia do lat świetności modelu. Zamiast coupe otrzymaliśmy pięciodrzwiowego hatchbacka. Pod maskę trafi turbodoładowana rzędowa czwórka o pojemności 1,5 litra generująca 200 koni. Przynajmniej tyle, że moc ta przekazywana jest przez wymierającą w dzisiejszych czasach manualną skrzynię. Jednak wciąż, mogło być o wiele lepiej, co pokazują rendery Jordana Rubinstein-Towlera.

Integra Type R

Grafik zaprezentował na behance.net wizję Hondy Integra Type R zmodyfikowanej przez dobrze znanego tunera marki, jakim jest Mugen. Co ciekawe, sama bryła, choć znacznie odbiega od produkcyjnej wersji modelu, nie jest wymysłem Jordana. Na długo przed oficjalną premierą do sieci trafiały zdjęcia zakamuflowanego samochodu, który uznawany był za kolejne wcielenie Integry. Jak wiemy, tak się nie stało, jednak prototyp ten posłużył za bazę graficznych przeróbek. Możemy zatem uznać, że pojazd, który widzimy, powstał w alternatywnej wersji naszej rzeczywistości, w której nowa Integra to coupe.

Integra Type R

Mając już to za sobą, przejdźmy do finalnego samochodu. Jordan już wcześniej zaprezentował swoją interpretację tej wersji Integry w odmianie Type R, jednak najwyraźniej dalej czuł niedosyt. W realizowaniu swojej wizji zdecydował się na wykorzystanie firmy Mugen, która jest doskonale znana fanatykom Hondy. Niezależny, choć założony przez syna założyciela japońskiego koncernu tuner od dekad zajmuje się modyfikacjami samochodów tej konkretnej marki. Nie dziwi zatem, że to właśnie jej logo ozdobiono najbardziej ekstremalną odmianę tego wcielenia Integry.

Względem “seryjnej” wersji Type R widoczne modyfikacje od Mugen objęły przede wszystkim aspektu poprawy właściwości jezdnych. Agresywny pakiet aerodynamiczny objął bowiem cały samochód. Od przedniego splittera i lotek po ogromne tylne skrzydło i dyfuzor. Cały samochód wręcz krzyczy, że generuje całą masę docisku. Jak jednak doskonale wiemy, nie samym dociskiem samochód skręca, bo jedyny kontakt z nawierzchnią mają koła. Tutaj na renderze widnieje branding opon Bridgestone Potenza. Ogumienie to nałożone jest jednak na w pełni customowych felgach oznaczonych logiem Mugen.

Integra Type R

Samochód ten robi piorunujące wrażenie i na pewno zrobiłby niesamowitą furorę na rynku japońskich sportowców. Niestety wiele wskazuje na to, że cieszyć się nim będziemy mogli jedynie w formie cyfrowych renderów.

Foto. Jordan Rubinstein-Towler

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *