Valtteri Bottas po pięciu sezonach kończy swoją przygodę z Mercedesem. Od sezonu 2022 Fin będzie reprezentował ekipę Alfa Romeo Racing Orlen.
Valtteri Bottas od 2017 roku pełnił rolę drugiego kierowcy w Mercedesie u boku Lewisa Hamiltona. Ambicje 32-latka często wykraczały poza tę rolę. Bottas niejednokrotnie, również przed obecną kampanią, zapowiadał walkę o mistrzowski tytuł. Rzeczywistość brutalnie weryfikowała zapędy Fina, który w tym sezonie nie zdołał odnieść nawet jednego zwycięstwa. Dodatkowym zagrożeniem dla jego fotela w ekipie z siedzibą w Brackley stał się George Russell. Utalentowany kierowca Williamsa miał już okazję do bezpośredniego pojedynku na torze w jednym teamie z Finem, zastępując Hamiltona w zespole Srebrnych Strzał podczas ubiegłorocznego GP Sakhiru. Z tego starcia zwycięsko wyszedł Brytyjczyk, udowadniając, że ewentualny awans do zespołu producenta ze Stuttgartu nie byłby bezpodstawny.
Ostatecznie Valtteri Bottas pozostał w Mercedesie, lecz plotki dotyczące roszad w zespole Toto Wolffa krążyły już od początku sezonu 2021. Wedle pierwotnych doniesień miało dojść do zamiany foteli, Bottas miał zająć miejsce Russella w Williamsie. Później coraz częściej sugerowano, że 32-latek wybrał ekipę Alfa Romeo, co oficjalnie potwierdzono w poniedziałek. Włoski team będzie trzecim w karierze zwycięzcy dziewięciu Grand Prix. Przed przygodą w Mercedesie, Bottas spędził cztery udane sezony w zespole Williams. Stajnia z Grove korzystająca z jednostek Mercedesa była jednym z największych beneficjentów zmiany silników przed sezonem 2014, stając się czołową ekipą na początku ery hybrydowej. Bottas świetnie odnalazł się w tych okolicznościach, stając na podium 9 razy w latach 2014-16.
Valtteri Bottas w zespole dowodzonym przez Frederica Vasseura zastąpi innego Fina – Kimiego Raikkonena, dla którego bieżący sezon jest jego ostatnim w Formule 1. Do tej pory nie potwierdzono jeszcze, kto będzie drugim kierowcą Alfy Romeo. Na ten moment najpewniejszymi kandydatami wydają się junior Ferrari, Callum Ilott oraz Nyck de Vries, mistrz ostatniego sezonu Formuły E.
fot. Mercedes; oficjalne materiały prasowe serii
Comments