Po wczorajszych problemach mistrz DTM, Rene Rast, powrócił do gry o zwycięstwo. Starł się o nie ze zwycięzcą sobotniego wyścigu, Nico Muellerem.
Weekend DTM na torze Spa-Francorchamps już za nami. Drugi wyścig w Belgii ponownie przyniósł nam sporo emocji, szczególnie w obrębie walki o zwycięstwo w końcowej fazie rywalizacji. Dzisiaj pretendentami byli Rast i Mueller.
O ile na starcie nie uświadczyliśmy zmian na czele stawki, a Rast utrzymał prowadzenie na pierwszym okrążeniu, tak w głębi stawki startujący z trzeciego rzędu Eng przebił się przed dwóch kierowców startujących przed nim. Start Kubicy natomiast nie należał do najlepszych, przez co spadł on na 14. miejsce.
Aberdein został wypchnięty przez Harrisona Newaya na szykanie Bus Stop na końcu pierwszego okrążenia, przez co spadł na ostatnie miejsce. Syn inżyniera zespołu Red Bull Racing dostał za to karę przejazdu przez aleję serwisową.
Na czwartym okrążeniu Mueller przy pomocy systemu DRS rozprawił się z obrońcą tytułu mistrzowskiego na prostej Kemmel.
W międzyczasie swoją szarżę odbywał startujący z końca stawki Ferdinand von Habsburg. Potomek ostatniego cesarza Austrii zjechał jako pierwszy do alei na pit stop na siódmym. Miał on przewagę w ilości opon, w związku z nieobecnością w czasie sobotnich kwalifikacji i wyścigu po mocnym dzwonie w czasie jedynej sesji treningowej.
Na 12. okrążeniu do boxów zjechał również się również Robert Kubica. Pit stop wyszedł lepiej niż dnia poprzedniego, jednakże przy wyjeździe z alei BMW Polaka w związku z niedogrzanymi oponami wpadł on w lekką nadsterowność na wyjeździe z alei. Na szczęście jednak Krakowianin zdołał to skontrować, a tym samym bezproblemowo kontynuować jazdę.
Rast po utracie prowadzenia na rzecz Muellera zaczął ponownie cierpieć w związku z degradacją opon, przez co do zeszłorocznego mistrza zbliżył się Frijns.
Nico zjechał do alei na 14 .okrążeniu, przez co prowadzenie zajął Frijns. Holender opony wymienił dopiero na 16. kółku.
Na 15. okrążeniu z rywalizacji wycofał się Harrison Newey po problemach związanych z jego RS5 DTM. Nie wiemy jeszcze jednak jeszcze jaka była przyczyna zakończenia rywalizacji kierowcy Audi.
Habsburg ponownie zawitał po wymianę opon na 19. okrążeniu na 13 minut przed końcem. Tym samym Austriak, spadając na ostatnie miejsce rzucił się w pogoń za Kubicą. Ostatecznie jednak nie udało mu się zbliżyć do Polaka, a kierowca z rodu cesarskiego przekroczył linię mety na piętnastym miejscu jako ostatni.
21. kółko przyniosło nam zmianę na pozycji lidera, również na prostej Kemmel. Tym razem jednakże to Rast rozprawił się z Muellerem. Tym samym ostatnie minuty rywalizacji minęły nam pod znakiem pogoni Szwajcara za obecnym mistrzem DTM.
Zwycięzca wczorajszego wyścigu nie był w stanie jednakże zagrozić obrońcy tytułu mistrzowskiego. Tym samym Rene Rast wygrał wyścig kończąc cztery dziesiąte sekundy przed Muellerem. Na najniższym podium znalazł się Robin Frijns. Tym samym Nico opuszcza Belgię jako lider klasyfikacji generalnej, z siedmiopunktową przewagą nad zeszłorocznym mistrzem, Rene Rastem.
Robert Kubica natomiast, po bardzo słabym starcie i licznych problemach w trakcie wyścigu ukończył go na 14 miejscu, czyli będąc przedostatnim. Za nim znalazł się jedynie Ferdinand von Habsburg.
Pierwszy w sezonie weekend, a zarazem jedyny w skróconym, dwudniowym formacie już za nami. Rywalizacja w serii DTM powróci już za dwa tygodnie, gdzie Niemieckie Mistrzostwa Samochodów Turystycznych zawita na pierwszym z dwóch weekendów na Lausitzringu. W dniach 14 do 16 sierpnia do czynienia będziemy mieli z konfiguracją Sprint, a tydzień później od 21 do 23 sierpnia kierowcy zmierzą się na pełnej wersji toru.
Foto. materiały prasowe serii
Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby – od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing – zespołu Formuły Student.
Comments