Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Gdy budżet domowy jest niski, ale jesteś pasjonatem super samochodów to możesz skusić się na takie BugAudi na bazie Audi TT

Każdy z nas chciałby mieć w swoim garażu super samochód, ale zazwyczaj kwestia finansowa uniemożliwia takie zakupy. W Polsce na serwisach sprzedażowych pojawiały się oferty kupna Bugatti Veyron za 7 500 000 złotych albo nowszego Chirona za bagatela 19 000 000 złotych. Nie ulega wątpliwości, że na takie zabawki stać tylko nielicznych, ale w Japonii można kupić auto, które przedstawiane jest jako BugAudi. Co to takiego? To Bugatti Veyron, chociaż bardziej trafne będzie stwierdzenie “coś co Veyrona udaje” na bazie Audi TT. Tak, dobrze słyszeliście, ktoś zbudował replikę jednego z najszybszych samochodów na świecie na Audi z 2002 roku. Oczywiście, Bugatti to dalej koncern VAG, ale chyba nie ma tak silnych powiązań wewnątrz grupy, aby TT mogło naśladować Veyrona. Spójrzcie sami jak to wygląda.

BugAudi

Ktoś bez wątpienia miał bardzo bogate plany na ten samochód i starał się wykonać replikę na miarę swoich możliwości. Auto ma zaimplementowany przedni grill w kształcie podkowy, lecz tylko jego kształt łączy go z Veyronem. Światła również przybierają charakterystyczny kształt, a z tyłu możemy podziwiać podwójny wydech a’la z wersji Super Sport. Całości dopełnia malowanie w klasycznych dla Veyrona barwach (czarno-czerwony) oraz felgi z emblematem marki. Nie mogło zabraknąć wielkiego skrzydła chociaż nie ma co liczyć na aktywną aerodynamikę, a jedynie statyczne wielkie skrzydło z emblematami Bugatti oraz Bridgestone. Środek pozostał bez zmian, a tylko kierownica stała się bogatsza o logo Bugatti.

BugAudi

Odnośnie tego co pod maską to wiadomo tylko, że jest to jednostka o pojemności 1.8 litra. Nie jest uściślone ile mocy ani czy auto ma napęd na przednią oś czy na obie. Ciężko też stwierdzić czy ktoś podjął się modyfikowania tej jednostki zy pozostaje ona w serii. Niezależnie jednak od tego auto jest na sprzedaż. Cena wywoławcza to 23 014 dolarów i można zapoznać się z pełnym ogłoszeniem w serwisie Carsensor. Są jacyś chętni na taki wynalazek? My mamy dylemat czy kupić takiego Veyrona czy zainteresować się projektem Audi 80 za wschodniej granicy, o którym pisaliśmy tutaj. Ciężki wybór, dobrze, że jest kaarantanna i mamy dużo czasu.

Foto. Carsensor

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *