Oficjalny debiut modelu Tiguan jest już prawdopodobnie bliski. Przedstawiony na ujęciach szpiegowskich samochód nie ma na sobie “zbędnego” kamuflażu.
Tiguan to udany model dla niemieckiego producenta i wyróżnia się sporą uniwersalnością. Wielu uważa, że to auto typowo rodzinne, chociaż jak wiemy, może mieć różne zastosowania. Teraz Volkswagen szykuje się do wprowadzenia nowszej wersji. Brak kamuflażu pozwala na zauważenie zmian, które nadejdą w znanym już modelu. Egzemplarz na zdjęciu ma niemieckie tablice rejstracyjne, ale jak głoszą plotki zdjęcie zostało wykonane w Kapsztadzie. Jest to egzemplarz w wysokiej wersji wyposażeniowej. Nie jest to zaskoczeniem ponieważ producenci podczas testów wykorzystują oraz sprawdzają wszystkie podzespoły i udogodnienia zastosowane w danym, nowym modelu. Wszystko wskazuje na to, że jest to wersja R-Line chociaż brak na grillu takowej plakietki.
Ujęcia z takiej pozycji pozwalają nam dostrzec światła w technologi LED, które wzorem przypominają te z nowego Golfa. Tego mogliśmy się spodziewać, bo wiele modeli będzie czerpać z designu zaprezentowanego po raz pierwszy w Golfie. Światła przeciwmgielne są teraz zintegrowane z głównymi światłami przednimi, dzięki temu zabiegowi auto stało się bardziej przejrzyste pod względem wyglądu. Oczekuję się również zmian we wnętrzu, ale będą one raczej subtelne, więc na rewolucję się nie zanosi. Zagadką pozostaje wygląd tylnej części samochodu, a ta nie została jeszcze ujawniona bez kamuflażu, więc ciężko określić proces zmian jakie zaszły.
Na dzień dzisiejszy Volkswagen przygotowuje materiały marketingowe, które będą promować odświeżonego Tiguana. Nie znamy jeszcze konkretnej daty premiery, ale prawdopodobnie będą to targi w Genewie. Jeżeli się to potwierdzi, zwiastuny auta będziemy mogli zobaczyć w nadchodzących tygodniach, bo same targi odbędą się za niecały miesiąc. Miejmy nadzieję, że Volkswagen nas zaskoczy i zaprezentuje coś czego jeszcze nie widzieliśmy, bo przyda się spory powiew świeżości w tym modelu.
Foto. Cochespias