Tommi Mäkinen, jako szef fabrycznego zespołu Toyoty w Rajdowych Mistrzostwach Świata uważa, że najnowsza generacja samochodów WRC wprowadzona od 2022 roku, musi być spektakularna.
Fin przypomina, że przed dopuszczeniem do rywalizacji aktualnej generacji rajdówek WRC, zainteresowanie cyklem było mniejsze. Projekt konstrukcji zaplanowanych na 2017 rok wzbudził spore kontrowersje. Na szczęście okazało się, że obawy były przesadzone i jesteśmy świadkami fenomenalnej rywalizacji na odcinkach specjalnych. Co w połączeniu z agresywnym pakietem aerodynamicznym i dość dobrym dźwiękiem tworzy spójną całość, która podoba się kibicom na całym świecie. Szef Toyoty uważa, że hybrydowa era samochodów WRC od 2022 roku musi utrzymać obrany kierunek, aby podtrzymać zainteresowanie cyklem.
Na łamach oficjalnego portalu Rajdowych Mistrzostw Świata Tommi Mäkinen powiedział:
“Kiedy obecne samochody WRC i przepisy zaczęły obowiązywać w 2017 roku, gdy samochody zostały opracowane tak, aby wyglądały bardziej spektakularnie i mocniej, natychmiast zwiększyła się liczbę kibiców względem poprzednich samochodów z 2016 roku” – mówi
„Gdy dwulitrowe turbodoładowane silniki zmniejszono do pojemności 1,6 litra, pamiętam, że w pewnym momencie pojawiła się dość mocna plotka, że 1.6 wcale nie będzie mocne. To była dość negatywna plotka”
przyznaje dalej Tommi
„Ale kiedy pojawiły się przepisy na 2017 rok, było bardzo, bardzo pozytywnie, kiedy poinformowaliśmy, że moc wzrośnie do blisko 400 KM. Wszyscy byli podekscytowani, jak obecnie wyglądają rajdówki. Samochody WRC to najwyższy poziom. To jest jak F1. I myślę, że ten samochód powinien nadal wyglądać bardzo, bardzo spektakularnie dla kibiców, ponieważ to ich zainteresowanie (rajdówkami przyp. red.) przekłada się na rajdy ”
podsumowuje.
Źródło: WRC.com Foto: Toyota Gazoo Racing WRC