Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Paweł Danilczuk, czyli popularny Felix już w najbliższy weekend zmierzy się z konkurentami w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski. Debiut na tegorocznej edycji wyścigu Stronie Śląskie – Czarna Góra to spore wyzwanie.

Na starcie do podjazdów wyścigowych zobaczymy pięćdziesiąt cztery samochody. Wśród nich oczywiście stałych bywalców, którzy rywalizują na górskich trasach od wielu sezonów. Jest to piąta i szósta runda Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski o nazwie Stronie Śląskie – Czarna Góra.

Felix kontra Czarna Góra

Malowniczy Dolny Śląsk to dla “górali” start w okolicy Stronia Śląskiego, niewielkiego miasteczka położonego tuż nieopodal Przełęczy Puchaczówka. Zawody od lat cieszą się zainteresowaniem ze strony kierowców jak i kibiców; piękna lokalizacja, krótka (2770 m), ale ciekawa technicznie trasa, znakomita baza hotelowa na trasie wyścigu, dobra jakość asfaltu i solidne zabezpieczenia sprawiają, że rywalizacja będzie sportowym świętem dla wszystkich, którzy w weekend 25 – 27 czerwca wybiorą się pokibicować przy trasie.

Paweł Danilczuk po wygranym Rajd Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza postanowił spróbować swoich sił w podjazdach górskich. Tutaj liczy się precyzyjna linia jazdy, dobrze wybrane punkty hamowania i trzymanie gazu na niemal każdym zakręcie. Zgodnie z tradycją tym razem wyścigową bronią jest dobrze znany z odcinków specjalnych Evelin X Plus, czyli Mitsubishi Lancer Evo X. Na potrzeby zawodów został on odpowiednio przygotowany, ponieważ wyjęto z niego fotel pilota i nieco zmieniono zawieszenie.

Felix kontra Czarna Góra

W życiu należy próbować nowych rzeczy, dlatego zdecydowałem się na start w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski. Trudno wybrać dobrą imprezę na debiut w tym czempionacie, ponieważ każda runda ma unikatowy charakter. Mimo tego wybór padł na Stronie – Czarna Góra. Jestem po krótkich testach na Torze Modlin, żeby przypomnieć sobie, jak jeździ się Evelinem X Plus. Jestem podekscytowany, ponieważ nie do końca wiem, czego mogę się spodziewać. Chętnie sprawdzę swoje tempo w porównaniu do bardziej doświadczonych kolegów.

mówi Paweł “Felix” Danilczuk

Oczywiście, za przygotowanie Evelina X, tak żeby skręcał, hamował i przyśpieszał, jak należy odpowiada 7 Motorsport, a nad wszystkim czuwa niezastąpiony Michał Sołowiejko. Sportowe, paliwo dostarcza najlepszy Gulf, a o przyczepność w każdych warunkach, która szczególnie na szybkiej trasie jest potrzebna, dba producent opon Michelin.

podsumowuje Paweł Danilczuk

Foto. materiały własne zawodnika

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *