Williams nie czekał na rozwój sytuacji i już teraz postanowił potwierdzić, że George Russell i Nicholas Latifi pozostaną jego kierowcami w przyszłym sezonie.

Początek sezonu ekipa z Grove może uznać za obiecujący. W kwalifikacjach do Grand Prix Styrii, George Russell po raz pierwszy od 2018 roku zakwalifikował bolid Williamsa do drugiej części kwalifikacji. W niej Brytyjczyk zajął kapitalne 12. miejsce tuż za dwoma bolidami Ferrari. Wyścig co prawda nie poszedł po myśli zarówno Russella, jak i Latifiego, lecz Williams (a przynajmniej George) nie odstaje już tak znacząco od reszty stawki. To dobra baza do odbudowy formy zespołu.

Pandemia koronawirusa wywróciła do góry nogami rynek transferowy, więc każdy zespół, który nie potwierdzi swojego line-upu, z miejsca staje się obiektem plotek i domysłów. Kolejnym teamem, który je urywa, jest właśnie Williams. Dzisiaj otrzymaliśmy oficjalne potwierdzenie pozostania w Grove obu dotychczasowych zawodników.

Russell

Claire była dość stanowcza w swojej decyzji o zatrzymaniu mnie w zespole. Nie ma zamiaru lub nie jest gotowa pozwolić mi odejść, a przede wszystkim mam ważny do 2021 roku kontrakt z Williamsem. Podpisałem trzyletnią umowę i mam zamiar ją wypełnić. W ostatnim sezonie chcemy budować wyniki na doświadczeniach z poprzedniego i obecnego roku.

George Russell

Niektóre plotki sugerowały, iż Brytyjczyk może już w przyszłym sezonie dołączyć do ekipy Mercedesa. Korelowało to z informacjami, wedle których Valtteri Bottas miał znaleźć się na celowniku Renault. Temat jednak umarł w momencie podpisania przez francuski zespół Fernando Alonso oraz doniesieniach o chęci przedłużenia kontraktu z Finem przez Mercedesa. 22-letni junior ekipy z Brackley nie ma jednak do nich żalu.

Nie jestem w ogóle rozczarowany Mercedesem. Nic więcej nie mogli zrobić, a ja muszę uszanować ich decyzję. Jestem na razie tutaj i dam z siebie wszystko w tym i przyszłym roku, a potem zobaczymy, co będzie potem.

George Russell

Bardzo możliwe więc, że dobry sezon 2020 oraz 2021 może sprawić, że George Russell w końcu spełni swój cel i trafi do ekipy Srebrnych Strzał.

Russell

Foto. materiały prasowe zespołu

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *