Sebastian Vettel przyznał, że kiedyś zacząłby panikować, po tym jak jego nowy zespół przechodził przez problemy podczas testów.

Vettel liczył na solidny początek współpracy podczas testów, lecz problemy z niezawodnością pogrzebały plany 4-krotnego mistrza świata. Awaria skrzyni biegów w sobotę i problem z turbosprężarką w niedzielę spowodowały, iż Niemiec nie zrobił tego, co planował zespół. Vettel przejechał 117 okrążeń, co daje jedną z mniejszych liczb spośród wszystkich kierowców. W przeciwieństwie do Gasly’ego, który wykonał 237 kółek. Niemiec potrzebował jak największej ilości przejechanych okrążeń, gdyż musiał się zaadaptować do nowej jednostki napędowej, nowej koncepcji samochodu i wielu innych nowinek technicznych. Po problemach Seb zdaje sobie sprawę, że nie jest tam, gdzie chciałby być przed inauguracją sezonu.

Sebastian Vettel

Nie jestem zbyt zmartwiony. Może to wiek, może to doświadczenie. Gdybym był młodszy bym panikował w takim momencie, ale z drugiej strony, czy to pomogłoby, gdybym teraz panikował? Prawdopodobnie nie. Po prostu staramy się robić swoje i wykorzystywać czas, który mamy teraz. Nadal trochę jeździliśmy, a dla mnie to byłyby super przydatne okrążenia, więc mogło być gorzej. Owszem mogłoby być i lepiej, więc myślę, że chodzi o zachowanie spokoju, robienie jednej rzeczy i posuwanie się naprzód.

Sebastian Vettel, Aston Martin

Innym kierowcom udało się przejechać więcej kilometrów od Niemca, lecz on sam podejrzewa, że przez skrócone testy nikt nie jest zadowolony z tego gdzie się obecnie znajdują. Oczywiście nie jest to komfortowe dla kierowców, lecz dla oglądających daje milion niewyjaśnionych zagadek.

Sebastian Vettel

Nawet myślę, że ludzie, którzy nie mieli żadnych problemów i przejechali wiele okrążeń, nie są w stanie określić gdzie są w danym momencie. Nie sądzę, aby można było zdobyć wszystkie informacje o nowych samochodach, oponach i zmianach w okresie zimowym w zaledwie półtora dnia. Bądźmy szczerzy: dość trudno jest ćwiczyć, musimy być w samochodzie i jeździć.

Sebastian Vettel, Aston Martin

Foto. materiały prasowe zespołu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *