Sebastian Vettel dołączy do Astona Martina w 2021 roku. Tymczasem Niemiec stał się udziałowcem legendarnej marki.
W tamtym miesiącu świat dowiedział się o transferze Vettela do zespołu Lawrenca Strolla. Po długich negocjacjach obie strony doszły do porozumienia. Sebastian Vettel nie chciał zdradzić żadnych szczegółów swojego kontraktu ani powiązania z zespołem. Nikt nie wie, czy udziały w Astonie Martinie zostały zakupione przez Seba, czy też są częścią jego kontraktu. Według Strolla, Niemiec jest także świetnym elementem marketingowym, który ma pchnąć popyt na te właśnie samochody. Ostatnie miesiące należy opisać jako dosyć przeciętne. Kurs na początku roku był bardzo niski, ale sytuacja obecnie się ustabilizowała.
Niemiec nie jest jedyną osobą ze świata motorsportu, która posiada część marki. Jednym z udziałowców jest Mercedes, który posiada 5% udziałów w Astonie Martinie. Szef niemieckiego zespołu i bliski przyjaciel Lawrenca Strolla, Toto Wolff również ma swoje akcje w marce Astona.
Wydaje mi się, że każdy ma prawo robienia czego chce ze swoimi pieniędzmi. Aston Martin jest publiczną spółką, więc każdy może mieć tam swoje udziały. Jeśli chcecie mnie spytać, czy mam udziały w Astonie? Czy zainwestowałem? Tak! Mogę to powiedzieć, lecz nie będę się chwalił jaki procent i ile udziałów. Spodobał mi się cały pomysł Lawrenca na zespół i jestem gotów być częścią tej ekipy. Projekt jest ekscytujący i nie mogę się doczekać tego, jacy będziemy w 2021 roku.
Sebastian Vettel
Vettel także został zapytany o to, czy ma jakieś wyrzuty sumienia związane z tym, że zabiera miejsce Sergio Perezowi, który miał kontrakt na 2021.
Jak wiemy nie ma zbyt wielu miejsc w F1. Sergio nie ma dużego wyboru. Nie wiem, czy z kimś rozmawia ze stawki. Zobaczymy, czy zostanie z nami na przyszły sezon. Wy wiecie więcej ode mnie. Na pewno macie informacje wcześniej, więc zobaczymy jak to się potoczy. Szkoda jakbyśmy nie mieli go ze sobą w przyszłym sezonie. Jest to kierowca, który zasługuje na fotel w F1. Mam nadzieje, że ma jakieś opcje.
Sebastian Vettel
Vettel transferem do Racing Point wykorzystał sytuację chyba w 100%. Kontrakt Niemca z pewnością jest więcej niż zadowalający dla kierowcy, a udziały w takiej marce także mogą przynieść sporo gotówki. Wisienką na torcie jest sam bolid Racing Point. Bardzo dobra i szybka maszyna, która w przyszłym sezonie ma być jeszcze lepsza. Zobaczymy co przyniesie relacja Vettel-Aston Martin.
Foto. materiały prasowe F1