Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Seat swoim modelem Ateca mocno wszedł na rynek SUVów i nie zamierza oddać nikomu swojej pozycji, a teraz szykuje facelifting modelu

Obserwując sytuację na rynku motoryzacyjnym śmiało można powiedzieć, że rozdzielenie marki Cupra od Seata było idealnym ruchem. Sportowa marka nabrała jeszcze lepszy wydźwięk i zyskała w wymiarze PR-owym. Na dzień dzisiejszy do wyboru są dwa modele: Leon i Ateca. To połączenie prawie, że idealne jak na początek, bo klient decyduje się albo na rodzinnego SUVa albo na hatchback’a. Wszystko w sportowym opakowaniu, więc jak najbardziej na plus. Teraz jednak czas na facelifting modelu Ateca.

W Alpach złapano podczas testów dwa egzemplarze SUVa, a różnią się one całkowicie. Pierwszy z nich to praktycznie ta sama wersja co znajdująca się obecnie w sprzedaży. Wizualnie na pewno nie różni się niczym, chyba, że Seat ukrył pod maską jakieś ciekawe rozwiązania technologiczne, ale nie zdradzają tego żadne czujniki ani dodatkowe akcesoria zamocowane na pojeździe. Drugi egzemplarz jest za to dużo bardziej ciekawszy.

Na pierwszy rzut oka widać, że zainstalowano na masce dwa zewnętrzne dodatkowe reflektory, które zastępują te dostępne standardowo, gdyż są ono zaklejone kamuflażem. Rzadko kiedy widzimy pełny kamuflaż przednich lamp, ale może to oznaczać, że nowa Ateca ma całkowicie przeprojektowane światła i Seat chce ukryć je przed konkurencją. Oprócz tego ukryto cały przedni pas, czyli maskę, zderzak i nadkola, co sugeruje poważne zmiany stylistyczne.

Oprócz tego na każdym kole umieszczono czujniki, które mogą odpowiadać za badanie ilości odzyskanej energii. Czujniki znajdują się również na tylnym zderzaku oraz na dachu. Nie jest wykluczone, że nowa Ateca będzie miała wariant hybrydowy, a wtedy system odzyskiwania energii byłby jak najbardziej uzasadniony.

Są to na razie wstępne testy i nie za wiele szczegółów można powiedzieć, ale im bliżej premiery będziemy dowiadywać się coraz to ciekawszych rzeczy. Samochód ma zostać pokazany w 2020 roku podczas Geneva Motor Show. Czy wraz z faceliftingiem odmiana Cupra zostanie solidnie wzmocniona nie wiemy, ale miejmy taką nadzieję!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *