Po miesiącach spekulacji w końcu się doczekaliśmy. Kubica oficjalnie wystartuje w niemieckiej serii w zespole ART Grand Prix.
Dość długo musielismy czekać na oficjalne potwierdzenie tego, co było niemal pewne od pierwszych testów Roberta w zeszłym roku. Dzisiaj, na konferencji Orlenu, na której znalazły się takie osobistości jak prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, prezes zarządu Orlen Deutschland Waldemar Bogusch czy wiceprezes rady ministrów i minister aktywów państwowych Jacek Sasin, oficjalnie potwierdzono starty Roberta Kubica w tegorocznym sezonie DTM w zespole ART Grand Prix.
Powód dość długiego zwlekania jest prosty – Orlen będzie wystawiał dodatkowy samochód, który nie będzie się zaliczał do grona 6 pojazdów fabrycznych BMW.
W związku z takim scenariuszem Kubica będzie dzielił obowiązki kierowcy wyścigowego w DTM oraz kierowcy rozwojowego i rezerwowego w zespole Alfa Romeo Racing Orlen w F1. Ze względu jednak na fakt, że 3 weekendy Formuły 1 pokrywają się z kalendarzem Niemieckich Mistrzostw Samochodów Turystycznych, będzie on zmuszony do rezygnacji z obecności. Polak będzie reprezentował zespół ART Grand Prix i to właśnie ten zespół wystawi oficjalnie samochód do udziału w serii DTM. Finansowaniem zajmie się PKN Orlen.
Nam nie pozostaje nic innego, jak kibicować Robertowi w rywalizacji w tegorocznym sezonie DTM, który będzie tutaj przez nas w pełni relacjonowany. Miejmy nadzieję, że Robert Kubica odniesie sukcesy w nowej dla siebie serii i udowodni swój talent zrywając tym samym z opinią po ostatnim sezonie F1. To bez wątpienia będzie bardzo emocjonujący sezon, a polskie wsparcie kibiców jak zawsze będzie nieocenione. Trzymamy kciuki za Roberta i czekamy na pierwsze wyścigi.
Foto. Twitter
Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby – od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing – zespołu Formuły Student.
Comments