Wygrana Rene Rasta w drugim wyścigu weekendu na Spa-Francorchamps wydawała się być odkuciem dwukrotnego mistrza po porażce inaugurującej rundzie.
Niestety jednak, nawet mistrzom zdarza się wpadka, a Rene musi pogodzić się z konsekwencjami złamania przepisów. Obrońcę tytułu mistrzowskiego DTM, w czasie pierwszego wyścigu sezonu targały ogromne problemy z degradacją opon. Kierowca zespołu Audi Sport Team Rosberg, jak później przyznał, nie miał on pojęcia skąd się wzięło tak mocne zużycie. Ostatecznie po drugiej, niechcianej wizycie w alei serwisowej, Rene w sobotnim wyścigu zajął dość odległe, piąte miejsce. Na szczęście na szóstym dniu tygodnia weekend wyścigowy w serii DTM się nie kończy, a mistrz dostał drugą szansę już nazajutrz.
Niedzielny wyścig wydawał się być idealnym rewanżem ze strony Rasta. Choć pole position trafiło w ręce Muellera, kierowca Audi z numerem 33 w połowie dystansu rozprawił się ze zwycięzcą sobotniej rundy. Prowadzenia tego Niemiec nie oddał aż do mety, którą przekroczył jako pierwszy. Niestety jednak, po przeanalizowaniu zapisów z wyścigu sędziowie dopatrzyli się złamania przez obrońcę tytułu mistrzowskiego zasad dotyczących systemu Push to Pass.
Jak się bowiem okazało, Rastowi zdarzyło się skorzystać z tego systemu wspomagania wyprzedzania dwukrotnie podczas jazdy na prowadzeniu. P2P pozwala na zwiększenie przepływu paliwa do silnika na okres pięciu sekund, zwiększając tym samym na ten czas moc o 60 koni mechanicznych. Kierowcy mogą z niego skorzystać w sumie 24 razy w trakcie rywalizacji, pod warunkiem że znajdują się oni za innym pojazdem. Tym samym stosowanie tego systemu przez lidera wyścigu jest nielegalne. Niestety jednak tym razem zawiodły wyścigowe przyzwyczajenia, o czym przyznał sam Rast:
„Jestem oczywiście rozczarowany, że kara kosztowała mnie zwycięstwo w Spa. Instynktownie nacisnąłem przycisk Push to Pass, kiedy system wskazał, że mogę go użyć. Udowodniono, że nie odniosłem z niego żadnej korzyści”
Rene Rast
Rene otrzymał 10 sekund kary, co z automatu zrzuciło go z najwyższego na najniższy stopień podium. Tym samym Mueller może się pochwalić dwoma zwycięstwami podczas inauguracyjnego weekendu na Spa-Francorchamps. Kierowca zespołu Audi Sport Team ABT Sportsline przystępuje zatem do weekendu na Lausitzring z powiększoną przewagą punktową na pozycji lidera klasyfikacji kierowców.
Foto. Materiały prasowe serii
Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby – od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing – zespołu Formuły Student.
Comments