W drugiej części cyklu materiałów pod wspólnym tytułem – Rajdy z prawej strony, Adrian Mroszczyk, pilot rajdowy w skrócie omówi, jak ważną rolę odgrywa przygotowanie fizyczne do rajdu. Druga część materiału koncentruje się na potrzebnych dokumentach, których wymaga organizator rajdów oraz regulaminy.
Rajdy z prawej strony cz.2: Ważną częścią tego sportu jest sprawność fizyczna zawodników. Chociaż można pomyśleć, do czego jest potrzebna? Przecież na odcinkach specjalnych zawodnicy siedzą w samochodzie. To tylko jedna z wielu czynności! Po pierwsze, najważniejszym elementem jest koncentracja, na którą wpływa nasza kondycja organizmu. Trudno jest utrzymać skupienie, gdy w głośnym samochodzie rajdowym przy 60 stopniach Celsjusza, jesteśmy ubrani w ognioodporną bieliznę, a także specjalny kombinezon. Na głowie mamy balaklawę i kask, a na prawym fotelu mamy do pokonania przykładowo 25 kilometrowy odcinek specjalny.
Kolejnym aspektem są niespodziewane sytuacje, które mogą wydarzyć się na odcinku specjalnym, bądź dojazdowym. Przykładowo: wymiana koła lub wypchnięcie samochodu z rowu, to popularne zdarzenia podczas rajdów. Najczęściej mamy na takie zadania bardzo mało czasu i sprawność fizyczna jest niezbędna, aby wykonać je, jak najszybciej.
Dobrym sposobem na utrzymanie naszej sprawności między zawodami jest jazda na rowerze, bieganie, oraz różnego rodzaju ćwiczenia na koncentrację. Ważne jest również w miarę możliwości wysypianie się, oraz odpowiednia dieta.
Tak jak pisałem w pierwszej części „Rajdy z prawej strony”, dodatkowe prace pilota są kwestią uzgodnień zespołów rajdowych. Moimi zadaniami przed rajdami są:
- sprawdzenie ważności dokumentów
- zapoznanie się z regulaminem uzupełniającym rajdu,
- wysłanie zgłoszenia
- zarezerwowanie hotelu
- zapoznanie się, oraz przekazanie pozostałym członkom zespołu harmonogramów miejsc badania kontrolnego i odbioru administracyjnego
- przeglądniecie map odcinków
Organizatorzy rajdów często udostępniają nam nagrania odcinków specjalnych. Staram się je oglądać możliwie najczęściej, gdy tylko mam chwilę czasu, aby podczas zapoznania kojarzyć przebieg każdego odcinka specjalnego. Dodatkowo jeżeli rajd „idzie” tymi samymi odcinkami co w poprzednich latach wysyłam kierowcom „onboardy” innych zawodników, a sam oglądam tzw.: „akcje” czy „the best of”, aby wyłapać miejsca, które innym zawodnikom przysporzyły problemów.
Kolejnym zagadnieniem tej części są uprawnienia. Jeśli chcemy startować wyżej niż KJS-y, SuperOes-y i SKJS-y musimy posiadać licencję. Do rajdów okręgowych, np.: Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska wymagana jest licencja RN.
Aby ją uzyskać, musimy:
- wystartować w minimum czterech KJS-ach, SKJS-ach, lub 2 rundach HRSMP (Historyczne Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski) jadąc bez pomiaru czasu na przestrzeni ostatnich dwóch sezonów. Możemy zamiast startów odbyć jednodniowy kurs praktyczny, co myślę nie jest dobrym pomysłem, ponieważ wchodzą w rajdy wyższej rangi ważne jest doświadczenie, które wyniesiemy ze startów w imprezach amatorskich.
- zapisać się do automobilklubu,
- zrobić badania lekarskie, oraz testy psychologiczne,
- odbyć szkolenie teoretyczne z zakresu regulaminów,
- zdać egzamin składający się z części teoretycznej i praktycznej,
- założyć konto w systemie Inside,
- złożyć stosowne wnioski, które znajdziecie na stronie www.pzm.pl,
Jeżeli zameldowaliśmy się minimum cztery razy na mecie rajdu okręgowego, lub dwa razy w przypadku HRSMP możemy ubiegać się o licencję R Co-driver, która upoważnia nas do startów w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski, oraz rajdach międzynarodowych znajdujących się w międzynarodowym kalendarzu FIA. Jednocześnie w dalszym ciągu na tej licencji możemy startować w rajdach okręgowych.
W następnej części skupimy się na pracy podczas zapoznania z trasą, oraz na opisie rajdowym.
Foto. Rozmus Photography
Comments