Wznowienie rywalizacji w Rajdzie Dakar było udane dla Polaków. Jakub Przygoński i Aron Domżała znowu zajęli miejsca w czołówce swoich klas.

Po dniu odpoczynku w mieście Ha’il, karawana o nazwie Rajd Dakar wyruszyła w dalszą trasę. Już bez przystanków, bo 15 stycznia trzeba zameldować się w Dżeddzie. Dzisiejszy etap w klasyfikacji samochodowej był niezwykle ciekawy. W walce o końcowy triumf było aż trzech kierowców – Saudyjczyk Yazeed Al Rajhi, Francuz i zarazem lider rajdu Stephane Peterhansel oraz Hiszpan Carlos Sainz. Koniec końców pierwszy trasę o długości 737 kilometrów, z czego aż 453 kilometry były odcinkiem specjalnym, ukończył Al Rajhi. Peterhansel stracił do niego zaledwie 48 sekund, a trzeci Sainz – 1 minutę i 45 sekund. Niewiele dalej był Katarczyk Nasser Al-Attiyah, który na ten moment jest najgroźniejszym rywalem Peterhansela w generalce. Piąty na metę przyjechał zaś Jakub Przygoński. Polak do Al Rajhiego stracił równe 12 minut.

Czołówka klasyfikacji ogólnej po dzisiejszym przejeździe się nie zmieniła. Peterhansel prowadzi z przewagą 7:53 nad Al-Attiyahem oraz 41:06 nad Sainzem. Przygoński jest czwarty ze stratą 1:22:48, a pierwszą piątkę zamyka Hiszpan Nani Roma. Jego strata wynosi zaś 1:59:00.

Peterhansel Przygoński
Stephane Peterhansel

W kategorii SSV i samochodów lekkich ciągle prowadzi Aron Domżała, choć konkurencja ani myśli się poddawać. Do głosu po raz kolejny doszedł Chilijczyk Francisco Lopez Contardo, który mimo awarii, która dopadła go kilka dni temu, nadal jest bardzo mocny. Dzisiaj szóstego Domżałę pokonał o aż 10 minut i 30 sekund. Lepszy od Arona okazał się również inny Polak, Michał Goczał, który był czwarty ze stratą 7 minut i 47 sekund.

W generalce pojazdów lekkich Domżała ma 8:41 nad Amerykaninem Sethem Quintero oraz 9:31 przewagi nad jego rodakiem, Austinem Jonesem. Czwarty jest Lopez Contardo ze stratą, która stopniała do 25:21, a piąty Michał Goczał, który do prowadzącego rodaka traci 34:07. Z klasyfikacji SSV odliczyć należy Quintero.

Seth Quintero
Seth Quintero

Na quadzie dobrze spisał się Kamil Wiśniewski, który dzisiaj ukończył rywalizację na siódmym miejscu. Na tę samą lokatę awansował również w klasyfikacji generalnej. Zawodnik ORLEN Team do lidera, Argentyńczyka Manuela Andujara traci już jednak aż 4:49:20. Natomiast dwaj polscy motocykliści, którzy wciąż uczestniczą w Rajdzie Dakar, Maciej Giemza i Konrad Dąbrowski, zajęli dziś kolejno 21. i 40. pozycję. W klasyfikacji generalnej Giemza jest 19., a Dąbrowski 39.

Foto. Red Bull Content Pool

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *