Peugeot 9X8

Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby - od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing - zespołu Formuły Student.

Po miesiącach prac rozwojowych Peugeot wreszcie zaprezentował finalną wersję Le Mans Hypercara 9X8, który zadebiutuje na torze Monza.

Po chaotycznej rundzie na Spa cała karawana WEC przygotowuje się do tegorocznej edycji Le Mans. Cała? Nie! Już oficjalnie dołącza do niej bowiem Peugeot ze swoim 9X8. Francuzi wraz z prezentacją finalnej wersji swojego Hypercara potwierdzili, że szykują się na debiut tuż po tegorocznym Le Mans. To oznacza, że stawka najwyższej klasy długodystansowych mistrzostw świata powiększy się o kolejny zespół już na tegorocznej edycji 6-godzinnego wyścigu na torze Monza. Francuzi nie mają zamiaru jednak jechać w cieniu obecnej stawki, a stanąć do walki z obecnymi Hypercarami Toyoty, Alpine oraz Glickenhausa. Tak przynajmniej twierdzi dyrektor techniczny programu, Olivier Jansonnie.

Peugeot 9X8

Nie jedziemy na Monzę, aby być widzami. Cokolwiek się stanie, będziemy ciężko walczyć, aby spróbować wygrać. Prawdopodobnie do tego nie dojdzie, ale przynajmniej spróbujemy. Postaramy się ścigać jak najlepiej, a rywalizacja wiąże się z byciem konkurencyjnym. Nie wiemy, jaki dystans wyścigu uda nam się to osiągnąć, ale na pewno spróbujemy. Oczywiście jesteśmy naprawdę skromni, ale będziemy naciskać tak mocno, jak tylko możemy, aby uzyskać najlepszy wynik po stronie sportowej. To jasne, że cokolwiek stanie się z przebiegiem samochodu, który pokonamy, testując na torze od teraz do Monzy, nie będziemy na poziomie dojrzałości naszych konkurentów.

Olivier Jansonnie, dyrektor techniczny programu Peugeot 9X8

Jak później również przyznał, przed debiutem na Monzie, Peugeot 9X8 ma odbyć jeszcze test na dystansie sześciu godzin. Z symulacjami pełnej doby poczekają dopiero do okresu zimowego, bo ich debiut w Le Mans odbędzie się dopiero w 2024.

9X8 napędzany jest przez hybrydowy układ napędowy składający się z jednostki 2,6l V6 oraz silnika elektrycznego. Przekazywana na obie osie sumaryczna moc tego układu wyniesie około 965 koni mechanicznych. Jest to wartość większa niż w przypadku 939 KM Toyoty. Panujące jednak w serii Balance of Performance pokazuje jednak, że nie można liczyć na znaczną przewagę względem rywali. Japończycy znacząco ucierpieli, kiedy to na sezon 2022 zmieniono przepisy. Zgodnie z nimi ich silnik elektryczny może się załączać dopiero przy prędkości 190km/h, a nie przy 120 jak dotychczas. Znacząco skomplikowało to kwestię balansu pojazdu, na czym zyskali pozostali rywale. Nie będzie to zatem zaskoczeniem, kiedy Francuzów spotka podobna sytuacja.

Peugeot 9X8

W sumie Peugeot ma zamiar wystawić aż dwa swoje samochody. To z kolei oznacza, że na Monzie zobaczymy do tej pory największą stawkę najwyższej klasy WEC od debiutu klasy Hypercar. Konkretniej dwie Toyoty, dwa Peugeoty, jedno Alpine oraz jeden Glickenhaus. Przebije to dotychczasowe rundy, w których Glickenhausowi udawało się wystawić dwa pojazdy.

Foto. materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *