Oscar Piastri doczekał się upragnionego miejsca w Formule 1. Jednak nie będzie to miejsce w zespole Alpine.
Oscar Piastri został oficjalnie potwierdzony przez zespół z Enstone, jako następca Fernando Alonso, który dość niespodziewanie podpisał kontrakt z zespołem Astona Martina. Tym samym jakiekolwiek wątpliwości w kwestii drugiego kierowcy Alpine na przyszły sezon zostały rozwiane. Dzisiejsze ogłoszenie francuskiej stajni miało wyhamować całą karuzelę transferową, która przez ostatnie kilka dni niemiłosiernie pędziła po wszelkich zakątkach padoku Królowej Motorsportu.
Oscar to błyskotliwy i rzadki talent. Jesteśmy dumni, że pielęgnowaliśmy i wspieraliśmy go na trudnych ścieżkach serii juniorskich. Dzięki naszej współpracy w ciągu ostatnich czterech lat mogliśmy podziwiać jego rozwój, co pozwolił mu stać się kierowcą który bardziej niż gotowym na wejście do Formuły 1. Jako nasz kierowca rezerwowy miał kontakt z zespołem na torze, w fabryce i testach, gdzie pokazał wystarczającą dojrzałość i szybkość, aby zapewnić sobie awans na drugie miejsce obok Estebana. Razem wierzymy, że duet zapewni nam ciągłość, której potrzebujemy, aby osiągnąć nasz długoterminowy cel, jakim jest walka o zwycięstwa i mistrzostwa.
Otmar Szafnauer
Nieoczywisty drugi kierowca Alpine
Dołączenie Piastriego do Alpine jest jednak dość zaskakującym ruchem. Jeszcze 2 dni temu nic nie wskazywało na to, aby we francuskiej stajni miało zwolnić się miejsce. Wszystko zmieniło się za sprawą poniedziałkowej bomby transferowej ze strony Fernando Alonso, który zdecydował się dołączyć do Astona Martina. Hiszpan w ekipie z Silverstone zastąpi Sebastiana Vettela, który po wieloletniej karierze udaje się na zasłużoną emeryturę.
Według plotek Oscar Piastri nie był aż tak pewnym zastępcą Alonso, jak mogłoby się wydawać. Na papierze Australijczyk jest członkiem akademii oraz kierowcą rezerwowym, jednak za kulisami pojawiały się różne plotki. Według nich podopieczny Marka Webbera był już po słowie z Williamsem, posiadał także wstępną umowę z McLarenem. Wydawało się, że zespół z Enstone może zostać na lodzie po odejściu Alonso do Astona Martina i przejściu Australijczyka do jednej z wcześniej wspomnianych ekip. Na szczęście dla Alpine tak się nie stało i mistrz Formuły 2 z zeszłego roku, a także mistrz Formuły 3 z sezonu 2020, będzie kierowcą zespołu z Enstone u boku Estebana Ocona.
Jak się teraz okazuje, Australijczyk wydał oświadczenie, w którym pisze, iż nie podpisał żadnego kontraktu z zespołem Alpine i nie będzie jeździć dla nich w 2023 roku.
Fot: materiały prasowe serii
Comments