Formuła 1 nie opuszcza Włoch i przenosi się na tor Mugello na GP Toskanii. W obydwóch sesjach najlepszy okazał się Valtteri Bottas z Mercedesa.
Sekwencje szybkich zakrętów, brak mocnych dohamowań oraz wyasfaltowanych poboczy – tak najłatwiej scharakteryzować tor położony nieopodal Florencji, który w ten weekend gości pierwsze w historii Grand Prix Toskanii. Piątkowe treningi na nieznanym torze są szczególnie istotne w przygotowaniu się do kwalifikacji i wyścigu. Dla niektórych kierowców nauka nowego obiektu nie przebiegała bez przeszkód.
W porannej sesji problemy z utrzymaniem się w torze miał Nicholas Latifi. Kanadyjczyk stracił przyczepność w drugim zakręcie i wpadł do żwirowej pułapki, z której się wydostał o własnych siłach. W drugiej sesji lista poszerzyła się o nazwiska Charlesa Leclerca, Sebastiana Vettela i Lando Norrisa. Monakijczyk obrócił się w Bucine, a czterokrotny mistrz świata stracił kontrolę nad bolidem w Correntaio. W obu Ferrari obyło się bez uszkodzeń. Znacznie poważniejszy w skutkach błąd popełnił kierowca McLarena. Na swoim szybkim kółku wyjechał za szeroko z Poggio Secco i wpadł w żwirowe pobocze. Od tego momentu Norris był już tylko pasażerem. Urwane przednie skrzydło i strata połowy drugiej sesji – tak wygląda wstępny bilans strat.
Po torze nie najeździł się Romain Grosjean. W pierwszej sesji skarżył się na brak mocy. Jednak dopiero dziwne dźwięki z bolidu na początku drugiego treningu uziemiły Francuza w garażu Hassa. Jeszcze kiedy kierowca był na torze miał problemy z Sergio Perezem, który nie zjechał z linii wyścigowej w pierwszym zakręcie. To nie była jedyna przygoda Meksykanina w dniu dzisiejszym. W południe, wyjeżdżając z alei serwisowej, zignorował obecność Kimiego Raikkonena i uderzył tył Alfy Romeo w San Donato. Fin wylądował na poboczu, a Perez stracił przednie skrzydło. Sędziowie zanotowali to zdarzenie i zajmą się nim wieczorem.
A jak sytuacja ma się w tabeli? Na czele ci co zawsze. Nazwisko Valtteriego Bottasa otwiera tabelę obu treningów. Czas z południa 1:16.989 to nowy oficjalny rekord toru, który odsyła w zapomnienie czas Rubensa Barrichello sprzed piętnastu lat. Blisko Mercedesów sklasyfikowano Maksa Verstappena. Za plecami czołowej trójki było już mniej przewidywalnie.
W pierwszym treningu świetnie się spisał Leclerc. Trzecie miejsce było bardzo miłą niespodzianką dla fanów, którzy pierwszy raz w sezonie zjawili się na torze. W południe nie było już tak kolorowo. Monakijczyka sklasyfikowano na dziesiątym miejscu z stratą blisko półtora sekundy do Bottasa.
Rano bardzo dobrze się spisał inny włoski zespół. Obydwu kierowców Alphy Tauri sklasyfikowano w pierwszej dziesiątce. Pierre Gasly był piąty, Daniił Kvyat siódmy. W południe w dziesiątce utrzymał się tylko Francuz – na pozycji ósmej.
W południe bardzo dobrze wypadli kierowcy Renault. Daniel Ricciardo uzyskał piąty czas, a Esteban Ocon był tuż za jego plecami. Niewielka strata do Alexa Albona daje nadzieję, że francuski producent powalczy o drugą linię w kwalifikacjach.
Z piątku może być zadowolony Kimi Raikkonen. Najstarszy w stawce kierowca, który równe 20 lat temu zaliczył swój pierwszy test w bolidzie F1 właśnie na Mugello, uzyskał odpowiednio jedenasty i dziewiąty czas. Jak widać, mimo swojego wieku Raikkonen wciąż potrafi być konkurencyjny. Czy zdoła również tak pojechać jutro? Przekonamy się o godzinie 15. Wtedy to właśnie rozpoczną się kwalifikacje do GP Toskanii.
Foto. materiały prasowe serii