Marc Marquez ma za sobą ciężki sezon w MotoGP. Mimo to Hiszpan nie składa broni i chce kontynuować dobrą passę w Stanach Zjednoczonych.
Marc Marquez jest obecnie w dobrej formie. Zawodnik Repsol Hondy zakończył Grand Prix Aragonii na drugim miejscu, zaraz za Pecco Bagnaią. Niewiele gorzej było w Misano, gdzie popisał się dobrym tempem i dojechał czwarty, czarując manewrami pod koniec zmagań. Wszyscy fani Hiszpana liczą na kolejną wygraną w tym sezonie. Marquez triumfował na Sachsenringu, co było jego jedenastym zwycięstwem w Niemczech. W poprzednich latach ośmiokrotny Mistrz Świata dzielił i rządził także w Teksasie, więc kibice mają wyraźne powody do optymizmu. Na torze w Austin wygrał on sześć z siedmiu rozegranych tam rund. Blisko triumfu był tu także w 2019 roku, jednak wówczas posłuszeństwa odmówił motocykl, zabierając Hiszpanowi szansę na komplet podiów w mistrzowskim sezonie.
Nie mogę się doczekać Austin. Przyjeżdżamy tam po dwóch dobrych wyścigach w Aragonii i Misano. Układ tego toru bardzo mi się podoba i w przeszłości odnieśliśmy tutaj wiele sukcesów. W tym roku jest jednak trochę inaczej, nasza sytuacja jest zgoła odmienna. Jak zawsze ważne będzie, aby ciężko pracować przez cały weekend i zobaczyć, gdzie ustawimy się w niedzielę. Nawet pomimo wszelkich przeciwności dobrze jest tutaj wrócić, ponieważ jest to jeden z moich ulubionych torów w kalendarzu.
Marc Marquez
Nitka w Austin powinna także sprzyjać koledze ośmiokrotnego Mistrza Świata, Polowi Espargaro. Hiszpan, podobnie jak jego rodak, jest bardzo pozytywnie nastawiony na najbliższą rundę w Stanach Zjednoczonych. W jego przypadku wynika to raczej z faktu udanych testów, niekoniecznie z wyników w ostatnich wyścigach.
Po dobrych testach jestem podekscytowany wyjazdem do Austin. To jest bardzo fajny tor do jazdy i wspaniale będzie zobaczyć więcej fanów MotoGP poza Europą. Podczas testów w Misano odkryliśmy kilka rzeczy, a Austin będzie dobrym miejscem do ich wypróbowania, ponieważ jest to tor z dużą różnorodnością. W przeszłości miałem tam kilka wyścigów w czołowej dziesiątce. Mam nadzieję, że będę mógł powtórzyć to w nadchodzący weekend.
Pol Espargaro
Fot. materiały prasowe serii