Po sobotnim wypadku z Mainim, Lucas Auer wygrał w niedzielę. Za nim dojechał Lawson, a Kelvin van der Linde kończy tylko z jednym punktem.
Krótki dojazd do pierwszego zakrętu, a następnie do drugiego przyniósł nam zmianę na pozycji lidera. Lucas Auer przebił się przed Kelvina van der Linde, a następnie za kierowcę z RPA zabrał się Liam Lawson. Walka między rywalami o mistrzostwo była naprawdę zacięta i okraszona zarazem licznymi kontaktami. Ostatecznie za popchnięcie Ferrari Nowozelandczyka i zdobycie w ten sposób przewagi Kelvin zarobił karę pięciu sekund. W międzyczasie drugi z braci van der Linde, Sheldon, odpadł z wyścigu po awarii. Podobny los spotkał również Sophię Floersch, która wykonała zbyt optymistyczny atak na Esmee Hawkey.
![Lucas Auer](https://wokolmotoryzacji.pl/wp-content/uploads/2021/10/FAxblMxXMAQ1OzW-scaled.jpg)
Albon, Goetz i Muth na 6. okrążeniu jako pierwsi w wyścigu zawitali do alei serwisowej. Maximilian wykonał niebezpieczny wyjazd z pola do wymiany opon, niemal zderzając się z Lamborghini Estebana. Kółko później po nowe opony zjechał Lawson, a okrążenie po nim Kelvin van der Linde. Kierowca z RPA po swoim wyjeździe spadł za Lawsona i Goetza. Lider klasyfikacji generalnej po kilku okrążeniach rozpoczął serię desperackich prób ataku na kierowcę różowego Mercedesa.
Na 18. okrążeniu z rywalizacji odpadł Esteban Muth, jednak szybko uwaga widzów skupiła się na czymś innym. Na torze doszło bowiem do walki między Goetzem a jadącym jeszcze bez zmiany opon Lucasem di Grassi. Za Maximilianem jechał z kolei Kelvin van der Linde, który jest zarazem kolegą z zespołu występującego gościnnie mistrza Formuły E. Goetzowi udało się rozprawić z di Grassim bez utraty pozycji na rzecz Kelvina, po czym Brazylijczyk przepuścił kierowcę z RPA.
Przy opóźnionym pit-stopie Rockenfellera doszło do sporego błędu. Problem z pneumatycznym podnośnikiem sprawił, że Niemiec zakręcił kołami w powietrzu, a przy tym najprawdopodobniej uderzył w ręce mechanika, który nie zdążył zdjąć rąk z felgi.
Kelvin van der Linde utracił pozycję na rzecz Juncadelli, po czym kierowca z RPA otrzymał kolejną karę 5 sekund. W międzyczasie Goetz otrzymał polecenie o podkręcenie tempa z kilku powodów. Po pierwsze Niemiec zaczął być napierany przez Juncadellę. Przede wszystkim jednak możliwa kara na Lawsona dałaby mu dodatkowe punkty, gdyby kierowca Mercedesa znalazł się poniżej 5 sekund za Nowozelandczykiem. W międzyczasie Kelvin van der Linde utracił kolejną pozycję, tym razem na rzecz Ellisa, a za kierowcą Audi gonić zaczął Arjun Maini. Hindus nie był w stanie pokonać Kelvina, jednakże po karach znalazł się nad nim w klasyfikacji wyścigu. Nawet ostatnie okrążenie przyniosło nam roszady, bo Juncadella spadł za Ellisa.
![Maximilian Goetz](https://wokolmotoryzacji.pl/wp-content/uploads/2021/10/FAxo08AXsAApQVJ-1024x682.jpg)
Ostatecznie jako pierwszy linię mety przekroczył Lucas Auer, który był na wirtualnym prowadzeniu od startu do mety. Nawet lepsze tempo Lawsona w końcówce nie było w stanie tego zmienić, a Nowozelandczyk ostatecznie ukończył na 2. miejscu. Podium uzupełnił Maximilian Goetz. Jeśli chodzi o pozostałych kandydatów do tytułu, mieli oni znacznie mniej szczęścia. Kelvin van der Linde przez słabe tempo po dociążeniu dwudziestoma pięcioma kilogramami oraz przez naliczone 10 sekund kary zdobył w wyścigu jedynie jeden punkt. Marco Wittmann z kolei znalazł się dwie pozycje za kierowcą Audi, na 12. pozycji poza punktami.
Foto. materiały prasowe producenta
Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby – od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing – zespołu Formuły Student.