Lando Norris sądzi, że obecne rozwiązanie jest zbyt surowe. Dyrektor wyścigowy F1 Michael Masi nie zgadza się jednak z młodym Brytyjczykiem.
Lando Norris, trzeci kierowca niedzielnego wyścigu o Grand Prix Austrii, otrzymał 5 sekund kary za incydent z 4. okrążenia, podczas próby obrony pozycji przed atakującym go Sergio Perezem. Oprócz tego, do jego dorobku dopisano dwa punkty karne. Według Norrisa karanie za tego typu drobne incydenty nie powinno być powodem, dla którego kierowcy mogliby otrzymać zawieszenie na jeden wyścig.
Dlaczego powinienem zasłużyć na punkty karne za to, że ktoś wjechał w żwir? Nie zrobiłem przecież nic niebezpiecznego. (…) Jeśli wyprzedzasz przy żółtej fladze i robisz coś wbrew wyraźnej zasadzie, powodując zagrożenie dla rywali, rozumiem przyznanie punktów karnych. A gdy to się sumuje, również zawieszenie na jeden wyścig. Ale w przypadku drobnych rzeczy, jak ta, moim zdaniem jest głupie. Formuła 1 nie powinna taka być i spodziewam się, oraz liczę na to, że inni poprą moją opinię.
Lando Norris
Zajmujący czwartą pozycję w klasyfikacji mistrzostw świata kierowca McLarena odniósł się również do jednego z poprzednich wykroczeń, które skutkowało ukaraniem go punktami karnymi. 21-latek ma ich na koncie już 10, niebezpiecznie zbliżając go do sumy 12 punktów, skutkujących karą zawieszenia na jedno Grand Prix. Dwa z nich znikną z konta Norrisa przed kolejną rundą na torze Silverstone.
Moja ocena incydentu z Baku, gdzie zjechałem do boksów przy czerwonej fladze wtedy, gdy nie powinienem jest taka, że nie naraziłem nikogo na szkodę, wręcz przeciwnie – zrobiłem wszystko bezpiecznie. Dlaczego więc miałbym zasłużyć na punkty karne za to?
Lando Norris
Podobne zdanie na ten temat ma również Max Verstappen. Z kolei inny punkt widzenia przedstawił dyrektor wyścigowy F1 Michael Masi. Następca Charliego Whitinga nie widzi niczego złego w obecnym systemie przyznawania punktów karnych.
Nie sądzę, żeby one [obecne zasady] były surowe. Dyskutowano o tym pod koniec zeszłego roku, wtedy również zawarto porozumienie pomiędzy FIA i wszystkimi zespołami, że nie powinniśmy tego zmieniać przed kolejnym sezonem, i nie jest to coś, co chcemy zmieniać w trakcie sezonu.
Michael Masi
W niedzielę oprócz Norrisa punktami karnymi ukarano kilku kierowców – w tym gronie znaleźli się Kimi Raikkonen i Yuki Tsunoda, którzy otrzymali po dwa punkty. Obecny system stawia znak równości między wjechaniem w rywala i dwukrotnym przekroczeniem linii wjazdu do alei serwisowej. Trzeba przyznać, że to dosyć pokrętna logika.
foto. oficjalne materiały prasowe serii
Comments