Grand Prix Las Vegas

Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby - od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing - zespołu Formuły Student.

Liberty Media z impetem wypromowało F1 w USA. Idąc za ciosem zdecydowali się tam na organizację kolejnego Grand Prix, tym razem w Las Vegas.

Długo ciągnące się plotki wreszcie się potwierdziły. Formuła 1 doda do swojego przyszłorocznego kalendarza trzeci wyścig na terenie Stanów Zjednoczonych. Po Austin oraz Miami tym razem najnowsze Grand Prix odbędzie się na terenie Las Vegas. Event ten będzie kolejnym pokazem sukcesu Liberty Media w podboju rynku amerykańskiego.

To niesamowity moment dla Formuły 1, który pokazuje ogromną atrakcyjność i rozwój naszego sportu dzięki trzeciemu wyścigowi w USA. Las Vegas to miejsce znane na całym świecie z ekscytacji, gościnności, emocji i oczywiście słynnego The Strip. Nie ma lepszego miejsca dla Formuły 1 do ścigania się niż w światowej stolicy rozrywki. Nie możemy się doczekać, kiedy będziemy tu w przyszłym roku. Chcę podziękować wszystkim, którzy pomogli zorganizować to wydarzenie. W szczególności gubernatorowi Sisolak, Komisji Hrabstwa Clark, Steve’owi Hillowi z LVCVA oraz naszym lokalnym partnerom.

Stefano Domenicali
Grand Prix Las Vegas

Z niecierpliwością wyczekujemy momentu, w którym historia, energia i rozmach Formuły 1 skumulują się w niezapomnianą sobotnią noc na Las Vegas Strip. Widzowie przeżyją niezrównany dreszczyk emocji, oglądając światowej klasy kierowców ścigających się po obiekcie, który bez wątpienia stanie się jednym z najbardziej kultowych torów wyścigowych na świecie. Formuła 1 i Liberty Media były niesamowitymi partnerami. Nie możemy się doczekać listopada 2023 roku, kiedy po raz kolejny pokażemy, że Las Vegas jest „Najwspanialszą areną na Ziemi”.

Steve Hill, prezes LVCVA (Las Vegas Convention and Visitors Authority)

Wyścig odbędzie się przyszłego listopada w sobotę o 22 czasu lokalnego. Dzięki temu w Europie będziemy mogli go oglądać wczesną porą w niedzielę. Kierowcy na dystansie wyścigu pokonają nitkę długości 6,12 kilometra składającą się z 14 zakrętów pięćdziesiąt razy. Prędkości maksymalne na najdłuższej prostej przebiegającej przez legendarne The Strip przekraczać mają 340 km/h. Nitka na pierwszy rzut oka nie wydaje się ciekawa, jednakże z oceną poczekajmy do wywieszenia flagi szachownicy na koniec wyścigu.

Foto. materiały prasowe serii

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *