W oficjalnym komunikacie promotor zawodów poinformował, że w powodu epidemii koronawirusa w sezonie 2020 nie odbędzie się Grand Prix Ameryk.
Początkowo wyścig miał się odbyć w kwietniu, lecz przez sytuację z pandemią przełożono go na listopad. Okazało się jednak, że nawet ten termin nie dojdzie do skutku. Wyścig o GP Ameryk zadebiutował na torze w Austin w Teksasie w 2013 roku. Od tamtego czasu w kategorii królewskiej prawie cały czas zwyciężał tylko jeden zawodnik – był nim Marc Marquez. Rok temu passę Hiszpana przerwał jego rodak – Alex Rins. W mediach społecznościowych związanymi z torem mogliśmy wczoraj zobaczyć oświadczenie organizatorów o odwołaniu zawodów.
Z powodu trwającej pandemii COVID-19, wyścig zaplanowany na listopad na Circuit of the Americas został odwołany. FIM, IRTA i Dorna Sports z przykrością ogłaszają odwołanie Grand Prix Ameryk 2020. Wcześniej przełożonego, lecz trwająca pandemia koronawirusa i wynikające z niej komplikacje niestety zmuszają nas do anulowania wydarzenia.
Organizatorzy imprezy i Dorna zaczęli już pracować nad możliwymi terminami, aby zaproponować FIM Grand Prix Ameryk w kwietniu 2021 roku. Rozpoczęły się plany przywrócenia fanów do kultowego dla nich miejsca.
The Circuit of the Americas to oszałamiający, nowoczesny klasyk na obrzeżach Austin w Teksasie, który po raz pierwszy powitał MotoGP w 2013 roku. Obiekt zwrócił uwagę odkąd dołączył do kalendarza swoim klimatem, a także jednym z najciekawszych wejść w ciasny zakręt 1. FIM, IRTA i Dorna Sports nie mogą się doczekać powrotu na tor w przyszłym sezonie.
Niepotwierdzone są jeszcze trzy rundy tegorocznego sezonu MotoGP: GP Argentyny na torze Autodromo Termas de Rio Hondo, GP Tajlandii na torze w Burinamie i GP Malezji na torze w Sepang pod Kuala Lumpur.
Na ten moment kalendarz ma trzynaście rund, z czego aż pięć razy będziemy mieli dwa wyścigi pod rząd na tym samym torze. Nie mówi się nic o nowych torach spoza kalendarza MotoGP, ale na pewno fani chcieliby zobaczyć z powrotem areny z przeszłości, np. Estoril albo Donington Park.
Podobna sytuacja może mieć miejsce również w Formule 1, gdzie w listopadzie na tym samym torze miało odbyć się Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Niestety ostatnia fala zarażeń, która wybuchła po masowych protestach w całych Stanach Zjednoczonych, może spowodować usunięcie COTA z kalendarza nie tylko MotoGP, ale i Formuły 1.
Foto. materiały prasowe serii
Comments