Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Premiera filmu dokumentalnego “Budda. Dzieciak ’98”, opowiadającego historię życia i pracy Kamila Labuddy, znanego polskiego influencera motoryzacyjnego, wywołała burzę na kulturalnej scenie kraju.

W miniony czwartek, widzowie z całej Polski zapełnili sale kin, by poznać bliżej sylwetkę kontrowersyjnego celebryty. Choć film spotkał się z mieszaniem opinii, zarówno wśród publiczności, jak i krytyków, to już teraz może poszczycić się niezaprzeczalnym sukcesem – największym otwarciem w historii polskiej kinematografii dokumentalnej.

"Budda. Dzieciak '98": rekordowa frekwencja na premierze filmu dokumentalnego Kamil Labuddy

Według danych udostępnionych przez dystrybutora filmu, Kino Świat, liczba 351 397 widzów, którzy zasiadali w kinowych fotelach, stawia “Buddę. Dzieciak ’98” na piedestale rekordów frekwencji. To wynik bezprecedensowy, którym może pochwalić się niewiele produkcji dokumentalnych w historii krajowej kinematografii. Również w skali całego roku, film Labuddy zajmuje zaszczytne trzecie miejsce wśród najlepszych otwarć na ekranach polskich kin.

Kamil Labudda, znany ze swojej aktywności charytatywnej i akcji związanych z loteriami samochodowymi, już przed premierą zasugerował, że “Budda. Dzieciak ’98” może stać się prawdziwym hitem kinowym. Jego przewidywania okazały się trafne, a efekt otwarcia filmu przekroczył nawet oczekiwania najbardziej optymistycznych prognoz.

W oficjalnym oświadczeniu Labudda podkreślił, że premiera “Budda. Dzieciak ’98” stanowiła konkurencję dla innych wielkich produkcji filmowych, w tym dla oczekiwanego przez wielu “Top Gun: Maverick”. To świadczy o sile przekazu i oddziaływaniu, jakie ma dokumentalna opowieść o jego życiu na publiczność.

"Budda. Dzieciak '98": rekordowa frekwencja na premierze filmu dokumentalnego Kamil Labuddy

Jednak sukces filmu nie jest pozbawiony kontrowersji. Choć wielu widzów ceniło szczerość i autentyczność Labuddy, nie brakowało także głosów krytycznych. Niektórzy zarzucali filmowi brak obiektywizmu i nadmierne gloryfikowanie głównego bohatera. Niemniej jednak, bez względu na różnice w ocenie, trudno zaprzeczyć, że “Budda. Dzieciak ’98” wstrząsnął krajowym kinem dokumentalnym i na długo pozostanie w pamięci widzów.

Jaki będzie dalszy los filmu Labuddy? Czy sukces otwarcia przełoży się na długotrwałą popularność i uznanie krytyków? To pytania, na które odpowiedzi będziemy musieli poczekać. Jedno jest pewne – historia Kamila Labuddy, od dziecka z pasją po fenomen internetowego celebryty, zasługuje na uwagę i refleksję. “Budda. Dzieciak ’98” otworzył nowy rozdział w historii polskiej kinematografii dokumentalnej, pozostawiając po sobie niezatarte wrażenie i wiele pytań do dyskusji.

Foto. Instagram Influencera

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *