Alfa Romeo ogłosiła, że Robert Kubica zostanie w zespole jako kierowca testowy. Polak liczy na więcej czasu spędzonego w samochodzie i symulatorze.
Robert Kubica od 2020 roku jest w zespole Alfy Romeo jako kierowca testowy po tym, jak odszedł z Williamsa. Pozostanie Roberta w zespole koreluje z informacją o pozostaniu PKN Orlen w roli sponsora tytularnego zespołu. Kubica w tym roku uczestniczył pięć razy w piątkowych sesjach treningowych w bolidzie Alfy Romeo. Musiał również dzielić te obowiązki wraz z jazdą w serii DTM, gdzie Polak przejechał cały sezon w barwach zespołu ART.
Zespół z Hinwil potwierdził swoich bieżących kierowców – Raikkonena i Giovinazziego jako skład na 2021 rok. Decyzja zapadła pod koniec października. Szef zespołu Frederic Vasseur, zapytany o plany Roberta związane z Alfą, wypaplał trochę więcej niż wiedzieliśmy wcześniej.
Na pewno sezon był trudny. Głównie dla Roberta, ponieważ musiał równolegle zajmować się DTM i Formułą 1. To był szalony sezon, co najmniej szalone sześć miesięcy. Ale chcielibyśmy, żeby był trochę częściej w bolidzie i symulatorze, aby rozwinąć skrzydła. Jest w pełni zaangażowany, wykonuje bardzo dobrą robotę. Pokazał nam w Bahrajnie, że tempo wciąż jest dobre. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę zatrzymać Roberta w zespole na następny rok.
Frederic Vasseur, szef zespołu Alfa Romeo Racing ORLEN
Polak wciąż nie zna planów na nadchodzącą kampanię, lecz w listopadzie powiedział, że nie jest pewien, czy chce zostać w DTM-ie ze względu na zmiany oparte na specyfikacji GT3. Plany Alfy Romeo na sezon 2020 skomplikowały się przez pandemię koronawirusa, która spowodowała nałożenie ograniczeń na podróżowanie po Europie. Wymusiło to na DTM skrócenie sezonu do nieco ponad czterech miesięcy. Kubica zdobył jedno miejsce na podium w swojej debiutanckim sezonie, zajmując trzecią lokatę na Zolder.
Alfa Romeo zakończyła sezon na ósmym miejscu wśród konstruktorów z zaledwie ośmioma punktami. Zdobyli je na otwarcie sezonu w Austrii, później w GP Toskanii, GP Eifelu oraz GP Emilia-Romagna.
Foto. materiały prasowe zespołu
Comments