Danilo Petrucci wygrywa GP Francji na torze w Le Mans. Drugi na metę wjechał Alex Marquez z Hondy, a najniższy stopień podium należał do Pola Espargaro.
Pięć minut przed rozpoczęciem okrążenia formułującego dostaliśmy informację, że start wyścigu zostanie opóźniony. Powodem przesunięcia był nasilający się deszcz przemierzający przez tor Circuit Bugatti. Sędziowie uznali wyścig za mokry, więc zawodnicy mogli zmienić motocykl w każdej chwili. Zmagania o GP Francji ruszyły o 13:10. Już na starcie trudne warunki pożegnały Valentino Rossiego na drugim zakręcie. Włoch trzeci wyścig z rzędu nie dojechał do mety. Zdobywca Pole Position, Fabio Quartararo z okrążenia na okrążenie tracił pozycje i na szóstym okrążeniu był na jedenastym miejscu. Fenomenalne tempo miał Bradley Smith, który był już na siódmej lokacie startując z samego końca. Mały Marquez rozchulał się na torze i wykorzystał błąd Anglika wskakując na zajmowane przez niego siódme miejsce. Na dziesiątym kółku doszło do kolejnego upadku. Tym razem z toru wyleciał Bradley Smith. Świetnie jechało Ducati, ponieważ od początku wyścigu zajmowało pierwsze trzy lokaty w kolejności Danilo Petrucci, Andrea Dovizioso, Jack Miller. Alex Rins próbował przy muzeum atakować Australijczyka, ale próba ta była nieudana.
Tito Rabat był na deskach w zakręcie 4 i jego przyszłość stanęła pod znakiem zapytania. Rins poradził sobie z Millerem na okrążeniu piętnastym, lecz nie do końca, bo do ósemki Australijczyk wcisnął się pod łokieć zawodnikowi Suzuki. W drugiej połowie wyścigu tempo narzucał pan Alex Marquez. Franco Morbidelli był na deskach w trzecim zakręcie, ale udało mu się pojechać dalej. Na okrążeniu osiemnastym działo się naprawdę dużo. Najpierw fabryczne Ducati zamieniły się miejscami, potem Alex Rins wyprzedził Jack’a Millera, następnie wyłożył się Cal Crutchlow i jeszcze do zakrętu dziewiątego zakrętu przesadził Rins. Przez to Miller musiał się salwować ucieczką. Chwilę później Jack Miller wycofał się przez problem techniczny, a zaczynając dwudzieste okrążenie wyłożył się Alex Rins. 5 okrążeń do końca, a na podium byli Petrucci, Dovizioso oraz uwaga Alex Marquez. Rins dostał tzw. Japończyka, czyli flagę, która oznacza problem techniczny. Do kamery przyczepiła się lina od porządkowego. Na szczęście zatrzymał się i wyrzucił tą linę. Alex Marquez jechał fenomenalnie i wyrwał drugie miejsce z rąk Andrei Dovizioso.
Okrążenie później Pol Espargaro wymija motocykl z numerem 4. Ostatnie okrążenie było jednym z ciekawszych w tym dotychczasowym sezonie. Danilo Petrucci nie miał konkurencji i wygrał swój drugi wyścig w karierze w kategorii królewskiej. Drugi skończył Alex Marquez, który w swoim dziewiątym starcie zgarnia podium dla Hondy, a podium zamknął Pol Espargaro. W klasyfikacji generalnej Fabio Quartararo zostaje na prowadzeniu, lecz dzisiaj miał bardzo trudny wyścig.
Foto: materiały prasowe MotoGP
Comments