Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Suzuki Jimny jest idealnym przykładem na to, że można robić auto w nowoczesnej formie z zachowaniem klasycznych założeń, a mały nie znaczy gorszy

Ewolucja to proces obecny nie tylko w naturze, ale również chociażby w motoryzacji. Są takie auta, które od lat możemy oglądać w prawie niezmienionej formie i podziwiamy je za to jak przedłużają nasze wspomnienia dawnej motoryzacji. Do tego zacnego grona można zaliczyć Suzuki Jimny, bo choć w tym przypadku widać wyraźne różnice pomiędzy generacjami i nie ma raczej możliwości, aby ktoś pomylił auto z 2000 roku z autem z 2020, to jednak forma oraz założenia są dalej takie same. Ludzie z Budget Direct Insurance przygotowali grafiki, które pokazują jak przebiegała ewolucja w przypadku Suzuki Jimny na przestrzeni lat od 1970 roku. Ktoś jednak powie, że przecież jak to cztery generacje i produkcja od 50 lat skoro wcześniej był Samurai, już śpieszymy wyjaśnić

Pierwsza generacja – 1970 – 1981

Suzuki Jimny

Wszystko zaczęło się w 1968 roku, kiedy to Suzuki kupiło prawa do produkcji Hopestar ON360. Miał to być kei-car nawiązujący do Jeepa Willysa i wszystko szło w zasadzie dobrze, firma Hope Motor Company miała gotowy samochód z homologacją, a nawet wyprodukowała 15 sztuk. Niestety finanse zmusiły ich do ogłoszenia bankructwa i całe szczęście, że przed tym wydarzeniem zdążyli odsprzedać prawa do produkcji marce Suzuki. To właśnie pod tą nazwą finalnie wyprodukowano samochód w 1970 roku, a nazwę zmieniono z ON360 na LJ10. Mocą auto nie powalało, bo pod maską był 2-cylindrowy silnik o pojemności 359 cm3, który generował około 24 KM. Jednak w połączeniu z manualną przekładnią 4-stopniową oraz napędem na obie osie przy masie na poziomie 590 kg, auto spełniało wszystkie swoje założenia, a do tego dzięki jednostce poniżej 360 cm3 i długości mniejszej niż 3 metry, wpisywało się w zasady kei-car (z tego powodu koło zapasowe fabrycznie było w środku).

Druga generacja – 1981 – 1998

Suzuki Jimny

W przypadku drugiej generacji, postanowiono rozwinąć ten samochód tak, aby był ciekawą propozycją na rynkach eksportowych. Historia tego auta zaczyna się w 1981 roku i bazowo wyposażono je w silnik o pojemności 539 cm3. Również wpisywało się w zasady kei-car w poszczególnych latach, co skutkowało zastosowaniem większej jednostki od 1990 roku. Pojawiło się wiele wariantów tego auta, produkcja odbywała się nie tylko w Japonii, ale również w Indonezji, Indiach, Pakistanie czy Hiszpanii. Stąd też poza oficjalną nazwą, funkcjonują nazwy takie jak Caribian, Katana, Potohar, Santana, Sierra, Fox, Drover czy Gypsy. Najpopularniejsza, przynajmniej u nas jest nazwa Samurai, która pojawiła się jako SJ413 i zawierała większy, czterocylindrowy silnik o pojemności 1,3 litra, 5-biegową manualną skrzynię biegów oraz napęd na obie osie.

Trzecia generacja – 1998 – 2018

Suzuki Jimny

Salon samochodowy w Tokyo w 1997 roku był przełomowy dla Suzuki Jimny. To wtedy pokazano auto, które oferowane było w zupełnie nowym, nowoczesnym designie. Mimo to dalej wpisywało się w zasady kei-car, chociaż tutaj trzeba zaznaczyć, że wymogi spełnia tylko wersja JB23, a ma ona zmodernizowane błotniki oraz zderzaki. Przez 20 lat produkcji tego auta doczekaliśmy się wielu wariantu i nawet jednostki wysokoprężnej – 1.5 R4 od Renault (to nie jedyny silnik Diesla w gamie). Na liście wyposażenia pojawiły się takie pozycje jak system ABS z EBD, 2 poduszki powietrzne, wspomaganie kierownicy, klimatyzacja, elektryczne sterowanie szyb, elektryczne sterowanie lusterek czy podgrzewane przednie fotele. Uznaje się, że to najlepsza generacja modelu w historii, a na pewno najlepiej się sprzedająca.

Trzecia generacja – 2018 – obecnie

Suzuki Jimny

Nareszcie jest i czwarta generacja Jimny, która zadebiutowała w 2018 roku. na rynku japońskim można dostać auto z silnikiem o pojemności 660 cm3, który generuje 63 KM i 96 Nm. W Europie auto jest dostępne z silnikiem benzynowym 1.5 R4 o mocy 102 KM. Na pokładzie znajdziemy reduktor i napęd na cztery koła (stały na koła tylne, dołączany na koła przednie). W połowie 2020 roku zapadła decyzja o wycofaniu Suzuki Jimny na prawie wszystkich rynkach europejskich ze sprzedaży ze względu na normy emisji spalin. Była to druzgocąca decyzja, bo auto zapowiadało się nie wielki sukces sprzedażowy. Świadczy o tym fakt, że już w styczniu 2019 roku polski oddział Suzuki wyprzedał wszystkie egzemplarze przeznaczony na nasz rynek do końca 2020 roku. Jeśli producent chciałby oferować auto w niezmienionej formie to cena wzrosłaby o połowę. Jednak niedawno poinformowano o przywróceniu auta do sprzedaży na naszym rynku. Jest to możliwe dzięki wprowadzeniu wersji ciężarowej, która nie ma tylnej kanapy, a także wyposażona jest w kratę oddzielającą przestrzeń ładunkową. W efekcie producent nie musi płacić kary za emisję CO2, a klienci zyskują bagażnik o pojemności do 863 litrów.

Foto. Budget Direct Insurance

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *