Timo Glock przerwał kwalifikacyjną hegemonię Audi! Niemiec wraz z Sheldonem van Der Linde zajęli pierwszy rząd, a podium uzupełnił Rene Rast.
Sesja była wilgotna, a sytuacja na torze zmieniała się niezwykle dynamicznie. Czasy poprawiały się praktycznie bez przerwy i oczywiste było, że zwycięzcę poznamy dopiero na ostatnich okrążeniach kwalifikacji. Swoją dobrą formę potwierdzał Rene Rast, który regularnie wykręcał najszybsze kółka. Kiepsko zaczęli kierowcy BMW. W pierwszych minutach to Audi były na czele. W połowie sesji Timo Glock ponownie pojechał świetne okrążenie i był minimalnie wolniejszy od zwycięzcy wczorajszego wyścigu, Rene Rasta.
Standardem było regularne anulowanie czasów. Kierowcy mieli duże problemy, aby zmieścić się w limitach toru, szczególnie w zakrętach 6 oraz 9 i praktycznie każdy na jakimś etapie sesji miał anulowane okrążenie. Wykreślony czas miał m.in. Robert Kubica, który przez skasowanie czasu nie był na tablicy wyników aż do ostatnich minut, kiedy wskoczył na piętnastą pozycję.
Podobnie jak wczoraj, problemy ze znalezieniem tempa miał Nico Muller. Szwajcar miał problemy z balansem samochodu i musiał zadowolić się walką o co najwyżej piątą pozycję. Świetną końcówkę znów miał Timo Glock. Zespół Niemca zdecydował się na pojechanie bez zmiany kompletu opon i na dwie minuty przed końcem był na prowizorycznym Pole Position.
W końcówce nie udało się Rastowi pokonać Timo Glocka. Niemcowi zabrakły niecałe dwie dziesiąte. Kierowca Audi przegrał nie tylko ze swoim rodakiem, lecz także z Sheldonem Van Der Linde! Kierowca z RPA urwał czas na swoim ostatnim okrążeniu i zabezpieczył pierwszy rząd dla BMW. Wyniki były niezwykle sensacyjne. Robin Frijns po raz pierwszy w tym sezonie nie zdobył punktów w sesji kwalifikacyjnej, a BMW przerwało passę 20 Pole Position z rzędu. Robert Kubica poprawił się na ostatnim okrążeniu i zdołał wskoczyć na trzynaste miejsce wyprzedzając Harrisona Newey’a , Philippa Enga oraz Fabio Scherera. Dobry wynik również dla Ferdinanda Habsburga, pochodzący z jednej z największych dynastii w historii Austriak znalazł się tuż za podium na czwartej pozycji. Ciekawie prezentuje się również pojedynek w czwartym rzędzie, gdzie znalazł się Nico Muller przed Robinem Frijnsem
Foto. materiały prasowe DTM