Po niespodziewanym zerwaniu kontraktu na rzecz Vettela, pozycja Sergio Pereza w zespole Racing Point słabnie z wyścigu na wyścig.
Postać Sebastiana Vettela bez wątpienia wywołała nam największą karuzelę transferową ostatnich lat. Po wyrzuceniu Niemca z Ferrari długo niepewna była przyszłość czterokrotnego mistrza świata. Seb jednak po ostatnich trudnych sezonach nie ma zamiaru rezygnować z dalszej przygody w Formule 1. Znalazł on sobie miejsce w zespole z Silverstone, który od przyszłego roku jeździć jako Aston Martin. Wymusiło to rezygnację z usług jednego z kierowców ekipy. Z racji na to, że jednym z nich akurat jest syn właściciela, pewnym było, że do odstrzału trafi ten drugi. W ten sposób Sergio Perez znalazł się obecnie bez fotela na przyszły sezon. Oczywiście jest kilka opcji, a ze swoim budżetem bez problemu powinien on znaleźć sobie miejsce, jednak cała ta sytuacja wciąż budzi spore emocje. Nie tylko fani są oburzeni, ale również sam Sergio zauważa już pierwsze symptomy decyzji Lawrence’a Strolla. Mowa tutaj o coraz to mocniejszych ograniczeniach, jakie spotykają Meksykanina w zespole.
Zachowanie takie nie jest oczywiście niczym nowym. Każdy zespół, kiedy zbliża się koniec kontraktu z obecnym kierowcą, coraz to bardziej odsuwa go od obowiązków czy poufnych informacji. Jednakże moment ten w przypadku Pereza następuję zdecydowanie wcześniej, niż zazwyczaj.
„Koncentrujemy się na ośmiu następnych wyścigach. To będzie tak ważne, bo dostarczenie każdego punktu jest kluczowe dla mistrzostw konstruktorów. Nadal możemy mieć najlepszy sezon w naszej historii, jeśli uda nam się zająć trzecie miejsce. Myślę, że wszyscy będziemy bardzo rozczarowani, jeśli nie zdobędziemy podium w mistrzostwach konstruktorów. Oczywiście, odkąd pojawiła się wiadomość [o moim odejściu; przyp. red.] , niektórzy ludzie w zespole mają tendencję do ukrywania rzeczy, co nie uważam za dobre. Myślę, że w tej chwili musimy być po prostu jak najbardziej szczerzy, aby mieć pewność, że osiągamy nasze cele i zdobywamy jak najwięcej punktów”.
Sergio Perez
Bez wątpienia z wyścigu na wyścig i tygodnia na tydzień pozycja Pereza w zespole, którego barwy reprezentował nieprzerwanie od 2014, będzie słabnąć. Pozostaje mieć nadzieję, że Checo odnajdzie swoje miejsce w innej ekipie.
Foto. Twitter Sergio Perez
Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby – od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing – zespołu Formuły Student.