Christian Horner przyznał, że mechanicy Red Bulla ledwo zdążyli naprawić uszkodzone auto Maxa Verstappena. Holender odpłacił się za fatygę świetną jazdą.

W dzisiejszym wyścigu, a tak naprawdę przed wyścigiem, kierowca Red Bull Racing, Max Verstappen podczas dojazdu na pola startowe stracił kontrolę nad swoim RB15 i uderzył w bandę. Uszkodził przy tym przednie skrzydło, a co gorsza – również przednie zawieszenie. Mechanicy w pośpiechu naprawiali uszkodzone części bolidu i ku zaskoczeniu wszystkich, załodze udało się doprowadzić bolid Verstappena do stanu używalności. Holender po solidnej jeździe i dobrej strategii ze strony ekipy, zakończył wyścig na drugiej pozycji. Christian Horner przyznał w wywiadzie dla Sky, że Max na początku został poproszony o zjazd do boksu, co spowodowałoby brak wystartowania do wyścigu lub start z alei serwisowej. Zespół w ostatniej chwili zadecydował o tym, aby Verstappen pojechał jednak na „grid” i postanowili tam naprawić maszynę.

Horner

Max spłacił dług tą fenomenalną jazdą. Widzieliśmy, że ma on problemy na okrążeniu rozgrzewkowym z utrzymaniem się na torze. Trzy razy wypadł z trasy i za tym trzecim razem uszkodził bolid. W ostatniej chwili zdecydowaliśmy, aby ustawił się na gridzie, a my naprawimy szkody. Na szczęście po uderzeniu samochód nie zgasł. Max zdołał wycofać i kontynuować jazdę na grid. Chłopaki wykonali kawał dobrej roboty – w mniej niż 20 minut naprawili ten pojazd tak, że był w stanie jechać szybko i wytrzymać wszystkie okrążenia.

Normalnie naprawy trwałyby około półtorej godziny. Jeśli uszkodzenia byłyby większe, czyli uszkodziłyby się części wewnątrz konstrukcji to byłoby po zabawie. Max miał szczęście. Naprawy zakończyliśmy 25 sekund przed końcem czasu danego przez FIA, który mówi o tym, że bolidy 5 minut przed startem mają być gotowe do jazdy. Chłopaki byli spoceni, lecz było warto się poświecić.

Christian Horner

Trzeba przyznać, że załoga Red Bull Racing wykonała kawał dobrej roboty. Wszystkim wydawało się, że Holender nie zdoła powalczyć w wyścigu o punkty, a zakończył zmagania na drugiej pozycji.

Max Verstappen

Foto. @redbullracing; @Max33Verstappen

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *