Jeśli myślałeś, że projekty BMW nie mogą być bardziej kontrowersyjne niż dotychczas to spójrz na przednie reflektory widocznego na zdjęciach prototypu testowego serii 7. Niemiecki producent mocno pracuje nad nową generacją flagowego modelu, a dzięki szpiegom z Motor.es możemy bliżej przyjrzeć się temu procesowi.

Auto, jak widać, wciąż nosi dużą ilość kamuflażu, co sprawia, że nie jesteśmy w stanie dokładnie dostrzec modernizacji nadchodzącej, nowej generacji. Widać jednak więcej zmian niż podczas poprzednich testów. Odkryte są między innymi przednie reflektory. Dzięki temu możemy bliżej przyjrzeć się kolejnemu projektowi bawarskiej marki. Po zdjęciach odnosimy wrażenie, że nowe BMW serii 7 ma dzielone reflektory – z górnym, osobnym paskiem świateł LED do jazdy dziennej. Światła mijania zamontowane są nieco niżej na przednim zderzaku. Uwagę przyciąga umieszczona bardzo nisko, w porównaniu do poprzednich generacji, tablica rejestracyjna. Poprzednie pojazdy testowe miały umieszczoną ją wyżej, więc zastanawiamy się, o co chodzi.

Zakamuflowane BMW serii 7 zauważone podczas testów
Foto. Motor1

Nie zmniejszy się prawdopodobnie atrapa chłodnicy, która wygląda tak samo imponująco jak w obecnie produkowanej limuzynie. Cały przedni pas wydaje się być bardziej agresywny, wysunięty i niżej umieszczony (a’la seria 8 E31). Profil boczny odsłania płaskie klamki, które wpisują się w politykę designu najnowszych modeli spod znaku BMW. Tak, te białe “uchwyty ” są fałszywe i nie są one niczym innym jak po prostu naklejkami. Tył auta ma odsłonięte obszary, na których widać prawdziwy, ciemnoniebieski kolor, egzemplarza testowego. Tylne światła są zaokrąglone ponieważ ciągną się bo bokach samochodu i prawdopodobnie połączone będą paskiem LED, który skrywa się pod kamuflażem.

Zakamuflowane BMW serii 7 zauważone podczas testów
Foto. Motor1

BMW potwierdziło już, że zastosuje platformę CLAR, która pozwoli na konfigurację modelu z silnikami benzynowymi, wysokoprężnymi, hybrydami typu plug-in oraz całkowicie elektrycznymi. Na emeryturę niestety odjedzie jednostka V12, która jak obiecuje BMW zostanie zastąpiona równie emocjonującym silnikiem, który przy okazji będzie bardziej przyjazny dla środowiska. Nie tylko wygląd zewnętrzny ulegnie zmianom. Zmodernizowana zostanie również kabina. Nowa seria 7 otrzyma najnowszy BMW iDrive 8 z ekranami umieszczonymi w jednej, lekko zakrzywionej obudowie. Mimo, że najnowsza seria 2 Activ Tourer stracił pokrętło iDrive, to zdjęcia szpiegowskie wnętrza flagowej limuzyny ujawniają, że zostanie ono na swoim miejscu. Kamuflaż powinien zniknąć w przyszłym roku, a oficjalna premiera auta odbyć się ma po premierze poliftowej serii 3 oraz 5, czyli na początku 2023 roku.

Foto. Motor1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *