Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

W dobie zakorkowanych miast pełnych smogu, Volkswagen ID.1 może być lekarstwem na wszystkie problemy mieszkańców oraz ekologów z Unii Europejskiej

Volkswagen ID.3 to przełom, tak też o nim mówi sam producent, bo ten samochód stał się współczesnym “Golfem”. ID.3 ma być typowym “autem dla ludu” tyle tylko, że elektrycznym. Do jego zakupu zachęcać ma niska cena, przyzwoite osiągi (szczególnie zasięg) oraz niskie koszty eksploatacyjne, ale najważniejsze – jest EKO! Przynajmniej w swoich założeniach wygląda na samochód idealny. ID.3 to również przełom pod względem rozpoczęcia produkcji elektryków przez markę Volkswagen. Do 2029 roku w ofercie producenta ma pojawić się 75 modeli elektrycznych i aż 60 modeli hybrydowych. Sporo, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę całą grupę Volkswagena, bo tego te liczby dotyczą. Idealnym samochodem elektrycznym do miasta ma być Volkswagen ID.1, czyli najmniejsze dziecko z elektrycznej rodziny.

Oficjalnie się o nim nie mówi, ale chodzą pogłoski z potwierdzonych źródeł, że Volkswagen prowadzi bardzo zaawansowane prace na tym samochodem. Auto najprawdopodobniej pojawi się w hierarchii marki na poziomie modelu Up!, czyli będzie to typowe miejskie supermini. Dla tego typu samochodów nie jest potrzebny ogromny zasięg, bo to auta, które pokonują zazwyczaj tylko trasę dom-praca-dom z ewentualnym przystankiem na małych zakupach. Ich najważniejsza zaleta to mały rozmiar, duża zwinność i niska cena. Te cechy ma mieć właśnie ID.1, który otrzyma baterie o pojemności 24 i 36 kWh. Nie są to największe pojemności na rynku, ale jak wynika z dotychczasowych informacji, najmocniejszy wariant zaoferuje około 300 km zasięgu, a nieco słabsza wersja około 200 km. Jak na miejskie auto to całkiem dobry wynik.

Oczywiście kluczowa będzie cena, bo tego typu auto z założenia powinno być tanie, a kwota 60 czy 70 tysięcy za full opcję to górna granica. ID.1 ma być oparty na platformie MEB, czyli dokładnie takiej samej jak ID.3 oraz zbliżający się ID.4. Dzięki temu auto ma mieć charakter uniwersalny i niewykluczone, że powstanie wersja ID.1 Cross. Crossover klasy supermini? Czemu nie, Volkswagen ma takie możliwości, więc teraz wszystko zależy tylko od potrzeb rynku. Auto ma się pojawić w sprzedaży w 2023 roku, więc zostało jeszcze sporo czasu, aby wszystko dopiąć na ostatni guzik. Jeśli będą dalej dostępne dotacje z rządu to możemy mieć dobrą ofertę dla zakorkowanych miast.

Foto. materiały prasowe producenta oraz Car Body Design

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *