Sergio Perez uzyskał najlepszy wynik w trzecim treningu przed Grand Prix Miami. Za nim uplasowali się Charles Leclerc i Max Verstappen.
Pierwsze minuty sobotniego treningu przed Grand Prix Miami należały do Maxa Verstappena (1:34.037 na pośrednich oponach). Twarde ogumienie założył Sergio Perez, kończąc swoje pierwsze pomiarowe kółko prawie 1,5 s wolniej od swojego kolegi z zespołu. Charles Leclerc pierwsze szybkie kółko przejechał na miękkiej mieszance (1:32.250). Kontynuujący swój przejazd Verstappen zdołał zredukować stratę do Monakijczyka, tracąc 0,197 s.
Leclerc zdołał się poprawić o ponad pół sekundy, lecz Verstappen ponownie pojawił się na szczycie klasyfikacji z wynikiem 1:31.355. Obaj kierowcy w dalszym ciągu korzystali odpowiednio z miękkiej i pośredniej mieszanki. Tuż po tym mieliśmy przez moment żółtą flagę spowodowaną przez obrót Kevina Magnussena.
O ile przygoda Magnussena nie pociągnęła za sobą poważniejszych konsekwencji, o tyle inaczej było w przypadku błędu Estebana Ocona – Francuz z Alpine rozbił się po poślizgu na dojeździe do zakrętu nr 14. W piątek w tym samym miejscu podobnie wyglądający wypadek miał Carlos Sainz. Pojawiła się czwarta w ten weekend czerwona flaga, sesję zatrzymano na ponad 10 minut.
Trzeci trening przed Grand Prix Miami został wznowiony na 33 minuty przed końcem. Kierowcy aktywnie przystąpili do zbierania danych, starając się nadrobić stracony czas. Dwie pierwsze pozycje utrzymywali Verstappen i Leclerc. Roszady na czołowych pozycjach nastąpiły po wyjazdach kilku kierowców na świeżych kompletach miękkich opon. Po rekordach w dwóch pierwszych sektorach nowym liderem został Charles Leclerc (1:30.981). Niespełna sekundę do Monakijczyka stracili Russell i Hamilton, plasując się na 5. i 6. miejscu. Młodszy z Brytyjczyków narzekał przez radio na słabą przyczepność.
Leclerc pobił swój własny rekord w otwierającym okrążenie sektorze, lecz po zaledwie “żółtej” reszcie kółka nie poprawił swojego najlepszego czasu. Na ponad 12 minut przed końcem miękkie opony założyli kierowcy Red Bulla. Sergio Perez (1:30.699 z rekordem w 2. sektorze), a następnie Max Verstappen (1:30.649) przebili wynik Leclerca i wskoczyli na dwie pierwsze pozycje. Meksykanin zdołał dołożyć kolejnych kilka dziesiątych części sekundy (1:30.304).
Próba riposty w wykonaniu Holendra nieomal nie skończyła się fatalnie – urzędujący mistrz świata szczęśliwie uniknął uderzenia w barierę po poślizgu. Miejscem zdarzenia ponownie była “czternastka”. W samej końcówce przed Verstappena na drugie miejsce awansował Charles Leclerc.
Początek kwalifikacji przed Grand Prix Miami o 22:00 czasu polskiego. Można się spodziewać, że czeka nas kolejna rwana sesja, przerywana czerwonymi flagami. Miejmy jednak nadzieję, że wszyscy będą mieli tyle szczęścia, co Verstappen pod koniec dzisiejszego treningu.
Foto. oficjalne materiały prasowe serii