Red Bull Racing poinformował, że Sergio Perez zastąpi Alexa Albona w bolidzie na sezon 2021. Taj będzie pełnił funkcję rezerwowego kierowcy.
Od kilku miesięcy zadawaliśmy sobie pytanie: „Kto będzie partnerem Maxa Verstappena w przyszłym roku?”. Red Bull przez cały czas trzymał nas w niepewności czy będzie to Alex Albon, czy Sergio Perez, a może Nico Hulkenberg. Dziś otrzymaliśmy ostateczną wiadomość – to Meksykanin został wybrany na teammate’a Holendra. Tajski kierowca po 18 miesiącach w zespole został zaś przesunięty na pozycje kierowcy testowego.
Alex jest bardzo ważną osobą dla zespołu. Dużo czasu zajęła nam ta decyzja. Przez wiele miesięcy analizowaliśmy obu zawodników i w końcu dokonaliśmy wyboru. Według nas Sergio Perez będzie idealnym partnerem dla Maxa Verstappena w 2021 i z otwartymi ramionami witamy „Checo”.
Christian Horner, szef zespołu Red Bull Racing
Alex pozostaje częścią zespołu i będzie pełnił funkcję trzeciego kierowcy. Jego głównym zadaniem będzie rozwój projektu na sezon 2022. Zespół pragnie mu podziękować za jego ciężką pracę przez ostatnie miesiące.
Ostatnim zespołem, który zwlekał z potwierdzeniem kierowcy na następny sezon był właśnie Red Bull Racing. No dobra, okej, jeszcze Mercedes nie przyznał się do kierowcy, który będzie towarzyszyć Valtteriemu Bottasowi w przyszłym roku, ale raczej wiemy kto nim będzie… Wracając do „Checo”, Meksykanin będzie pierwszym zawodnikiem od 2007, który dołącza do Red Bull Racing spoza ich programu juniorskiego. Sergio zakończył ten sezon na czwartej pozycji w klasyfikacji generalnej kierowców i z jednym zwycięstwem na torze Sakhir.
Dużym zaskoczeniem było oświadczenie Racing Point o odejściu Pereza z kanadyjskiego zespołu. „Checo” miał ważny kontrakt na trzy lata, a po kilku miesiącach dostał informację o tym, że zastąpi go Sebastian Vettel. Sergio rozważał angaż w takich zespołach jak Haas F1 Team czy Alfa Romeo Racing ORLEN, odejście do innej serii wyścigowej lub rok przerwy z zamiarem powrotu do królowej motorsportu. Swoimi wynikami udowodnił, że zasługuje na szansę w ekipie, która regularnie walczy o najwyższe cele.
Od 2016 roku często widzimy młodych kierowców w Red Bull Racing, którzy dostają szansę, lecz niestety nie potrafią udźwignąć presji jazdy w tak utytułowanym zespole. Alex Albon, podobnie jak Danill Kvyat oraz Pierre Gasly, nie potrafił udowodnić, że jest gotowy na reprezentowanie Red Bull Racing i że jest gotowy na walkę o najwyższe cele. Wyjątkiem od tej reguły wydaje się Daniel Ricciardo, który jednak sam postanowił opuścić szeregi austriackiej stajni. Następną nadzieją zespołu z siedzibą w Milton Keynes może być członek ich programu juniorskiego, czyli Yuki Tsunoda, który w przyszłym sezonie zasili ekipę AlphaTauri.
Foto. materiały prasowe zespołu
Comments