Red Bull postanowił przełożyć decyzję odnośnie swojego drugiego kierowcy na przyszły rok aż do zakończenia obecnego sezonu.

Alex Albon w sezonie 2020 rozczarowuje i mimo zdobycia swojego pierwszego podium w Formule 1 nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań. Aktualnie zajmuje on dziewiątą lokatę w klasyfikacji generalnej, mając zaledwie punkt przewagi nad Pierrem Gaslym w zespole-córce Red Bulla – AlphaTauri. Grand Prix Emilia-Romagna miało być wyścigiem decydującym dla przyszłości Alexa Albona w austriackim zespole. 24-letni kierowca po zakończeniu neutralizacji na sześć okrążeń przed końcem zaliczył obrót, który całkowicie pozbawił go zdobyczy punktowej. Eksperci i kibice wieścili koniec Albona w zespole z Milton Keynes po zawstydzającym błędzie w kluczowym momencie zawodów. Okazuje się jednak, że ultimatum Alexa, które miało zakończyć się wraz z wyścigiem na Imoli, zostanie przedłużone aż do końca sezonu. Red Bull chce dać mu ostatnią szansę na pokazanie swojego talentu.

Nie podejmiemy tej decyzji po Imoli. Damy mu trochę więcej czasu. Dostanie go aż do GP Abu Zabi. Będzie mógł udowodnić swoją wartość, a następnie podejmiemy decyzję, czy dalej na niego stawiać, czy może poszukać kogoś na zewnątrz. Na rynku jest jednak wielu kierowców, więc nie musimy się spieszyć.

Helmut Marko, konsultant Red Bull Racing
Alex Albon Red Bull

Swoje trzy grosze do całej sytuacji postanowił wrzucić Jacques Villeneuve, mistrz świata F1 z 1997 roku. Kanadyjczyk słynie ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi i bezpardonowego wyrażania swojego zdania. Nie inaczej było tym razem, kiedy nie pozostawił na Albonie i Red Bullu suchej nitki.

Albon jest najgorszym drugim kierowcą w historii Red Bulla. Nie zasługuje na miejsce w tym zespole. Jest jednak chroniony przez zarząd i to mu daje pewność sytuacji, lecz nie prezentuje on poziomu, jaki powinien przedstawiać zawodnik Red Bulla. Jest coraz gorszy pomimo faktu, że zespół stara się mu pomagać. Jest tam tylko ze względu na swój paszport, ponieważ tajscy inwestorzy posiadają połowę spółki. Dlatego Albon jest pod ochroną.

Jacques Villeneuve

Albon niezależnie od swoich rezultatów prawdopodobnie pożegna się nie tylko z austriackim zespołem, ale również z całą Formułą 1. W AlphaTauri już na pewno swoje miejsce utrzyma Pierre Gasly, a na miejsce drugiego kierowcy przymierzany jest Yuki Tsunoda, który wczoraj odbył testy wraz z zespołem z Faenzy.

Alex Albon Red Bull

Foto. materiały prasowe Red Bull Racing

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *