Mazda RX-7

Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby - od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing - zespołu Formuły Student.

Mimo śmierci silnika Wankla, Mazda RX-7 wciąż cieszy się sporym zainteresowaniem wśród miłośników motoryzacji z Kraju Kwitnącej Wiśni.

Silniki Wankla bez wątpienia są jednymi z najbardziej wyjątkowych rodzajów napędów spalinowych. Zamiast tradycyjnych tłoków poruszających się w sposób posuwisto-zwrotny, moc generuje się bowiem przez ruch obrotowy. To daje niepowtarzalną charakterystykę jednostki napędowej, taką jak duża moc z niewielkiej pojemności czy niepowtarzalny dźwięk. Taki rodzaj silników miał jednak swoje spore wady, które ostatecznie wypleniły go z ofert jakiegokolwiek producenta. Wysoka obrotowość jednostki napędowej przy małej pojemności skutkowała niestety sporym spalaniem i wysoką emisją. W taki oto sposób wraz z zakończeniem produkcji Mazdy RX-8 w czerwcu 2012, ten typ silników zniknął z salonów. Jednakże bez wątpienia to jej poprzednik, czyli Mazda RX-7 stała się najbardziej kultowym samochodem z silnikiem Wankla. Samochód ten do dziś cieszy się sporym zainteresowaniem wśród tunerów, co tylko potwierdzają rendery stworzone przez użytkownika Instagrama sava_dsgn.

Mazda RX-7

Samochód ten łączy kilka obecnych w tuningu trendów, które zostały połączone w wyjątkowy i gustowny sposób. Ciemnozielone nadwozie zostało poszerzone, zamontowano agresywniejszy splitter i progi, a całość została osadzona na białych felgach Rotiform. Największe wrażenie bez wątpienia robi jednak tył tego pojazdu, który wręcz hipnotyzuje, nie pozwalając spuścić z niego oka. Charakterystyczne lampy przerobiono na LED’y, które podkreślają kształt kloszy. Pod zderzakiem znalazł się ogromny dyfuzor, który przy nieobecności tylnego skrzydła generuje dodatkowe kilogramy bezcennego docisku. Najbardziej ciekawie rozwiązano natomiast układ wydechowy. Końcówki wydechu znajdują się bowiem w dziurze, w której normalnie powinna się znajdować tablica rejestracyjna. Ciekawe rozwiązanie, szczególnie z prawnego punktu widzenia, bo miejsca na ramkę nigdzie indziej nie ma. Sama tablica znajduje się jednak z przodu, co jest jeszcze ciekawsze.

Mazda RX-7

Mazda RX-7, którą zobaczyć mogliście na powyższych zdjęciach, wciąż jednak pozostaje jedynie w wirtualnej formie renderu, a w takiej formie nikt przecież nie będzie się przejmował jakimiś durnymi paragrafami z kodeksu. Dzięki temu natomiast stworzono wyjątkowy projekt, który bez wątpienia spodoba się fanom samochodów importowanych wprost z Kraju Kwitnącej Wiśni.

Mazda RX-7

Foto. sava_dsgn

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *